Real Madryt nie dokona zimowych transferów
Sezon 2024/2025 nie układa się po myśli Realu Madryt. Przede wszystkim Carlo Ancelotti ma problemy z uporządkowaniem gry drużyny w nowym systemie. Oprócz tego wszystkiemu nie pomagają liczne kontuzje, które dotknęły kluczowych zawodników Królewskich. W związku z tym w mediach zaczęły się pojawiać plotki o potencjalnych wzmocnieniach składu w zimowym oknie transferowym.
Oglądaj WIDEO: Absurdalnie wysokie ceny piłkarzy Realu Madryt
Ostatnia kontuzja Edera Militao spowodowała, że Ancelotti będzie musiał sięgnąć do głębokich rezerw. Aktualnie Włoch na środku obrony ma do dyspozycji jedynie Antonio Rudigera, bo Jesus Vallejo kompletnie nie spełnia oczekiwań.
Mogłoby się wydawać, że w tej trudnej sytuacji zimowe wzmocnienia są przesądzone. Natomiast Joaquin Maroto z serwisu AS zaprzecza takiemu scenariuszowi. Według dziennikarza Real Madryt ma jasno określoną strategię o niedokonywaniu transferów w styczniu i będzie się jej trzymał. Florentino Perez uważa, że na zimowym rynku ceny są zawyżone i istnieje duża szansa na popełnienie błędu.
Co ciekawe, sam Carlo Ancelotti ma się zgadzać z takim podejściem i nie prosi o dodatkowych zawodników. Transfery mają nastąpić dopiero latem, chyba że przytrafią się kolejne kontuzje, to wówczas być może Królewscy zmienią swoje podejście.
Maroto wykluczył także powrót Sergio Ramosa, o którym wspomniał Guti na antenie DAZN. Również wielu kibiców Realu Madryt apelowało o taki krok, wskazując doświadczonego Hiszpana jako rozwiązanie problemów w defensywie.
Czytaj dalej: Hansi Flick określił cele transferowe. Trzy “darmowe” gwiazdy
Komentarze