- Real Madryt rozgląda się za nowym środkowym obrońcą
- Sytuacja kadrowa Królewskich w defensywie stała się mocno skomplikowana
- Trener Benfiki zaprzeczył, jakoby istniała możliwość pozyskania zimą Antonio Silvy
Real musi skreślić jednego z kandydatów
Real Madryt eksploruje rynek w poszukiwaniu nowego środkowego obrońcy. Z poważnymi kontuzjami zmagają się David Alaba oraz Eder Militao, na skutek czego Carl Ancelotti ma do dyspozycji tylko dwóch nominalnych stoperów. Po czerwonej kartce dla Nacho, w duecie z Antonio Rudigerem był zmuszony ustawić Aureliena Tchouameniego, czyli środkowego pomocnika. Aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, Królewscy spróbują zimą sprowadzić nowego zawodnika.
Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Raphaela Varane’a, Goncalo Inacio oraz Antonio Silvę. Już wiadomo, że szanse na sprowadzenie tego ostatniego są wręcz znikome. Trener Benfiki na konferencji prasowej ukrócił spekulacje i zapewnił, że 20-letni Portugalczyk nie odejdzie w trakcie sezonu.
– Jesteśmy w połowie sezonu i mamy przed sobą wielkie cele. Na pewno nie pozwolimy odejść żadnemu z zawodników. Potrzebujemy ich, żaden z nich nie chce odchodzić, tak że nie ma tematu – ukrócił temat Roger Schmidt.
Klub nie jest przekonany, że zespół koniecznie należy wzmacniać. Na transfer naciska z kolei Ancelotti, który chciałby mieć znacznie większy komfort wyboru.
Zobacz również: Lewandowski skrócił swój urlop. Obawia się rywalizacji w Barcelonie?
Komentarze