Real godzi się z porażką. Wymarzony transfer nie dojdzie do skutku!

Real Madryt jest pogodzony z tym, że Alphonso Davies najprawdopodobniej zostanie w Bayernie Monachium. Gwiazdor ma przedłużyć wygasającą umowę - sugeruje "AS".

Alphonso Davies
Obserwuj nas w
fot. dpa picture alliance / Alamy Na zdjęciu: Alphonso Davies

Davies bliżej Bayernu. Real pogodzony

Alphonso Davies wybiera między Realem Madryt a Bayernem Monachium. Rywalizacja tych ekip o podpis gwiazdora trwa od kilku miesięcy. Królewscy zgłosili się po niego podczas letniego okienka, kiedy to na Santiago Bernabeu poważnie rozważano jego transfer definitywny. Finalnie zdecydowano, że większym sukcesem będzie pozyskanie go w ramach wolnej transakcji, licząc przy tym, że ten nie przedłuży wygasającej w połowie 2025 roku umowy z Bawarczykami.

  • Zobacz: Zachwyt nad Realem Madryt. “Organizacyjnie są w najmocniejszym punkcie”

Bayern również kilkukrotnie zmieniał nastawienie względem swojej gwiazdy. Pierwotnie liczono na jego sprzedaż, by później odrzucić zakusy innych klubów, nawet ryzykując jego odejście za darmo. W kuluarach nieustannie trwały rozmowy kontraktowe, lecz do porozumienia wcale nie było blisko. Davies miał konkretne żądania finansowe, a niemiecki gigant nie planował ich spełniać.

Z każdym tygodniem Davies oddalał się od Allianz Areny i przybliżał do hitowego transferu. Real rozpatrywał go jako wymarzone wzmocnienie lewej strony defensywy, ale nie zamierzał przepłacać. Miał jasne wytyczne, oferując mniejsze pieniądze od Bayernu. Kanadyjczyka miała przekonać wizja gry dla klubu, który co roku jest faworytem do wygrywania Ligi Mistrzów.

“AS” sugeruje, że Daviesowi jednak bliżej do pozostania w Monachium. Bayern nieoczekiwanie podwyższył swoją propozycję, przybliżając się do jego dotychczasowych oczekiwań finansowych. Real oferty nie będzie wyrównywał, więc gwiazdor zapewne przedłuży umowę z obecnym zespołem. W Madrycie panuje spokój, gdyż włodarze mieli świadomość, że sprowadzenie Daviesa będzie bardzo trudne. W przypadku braku tego transferu, numerem jeden na lewej stronie obrony może zostać Miguel Gutierrez.

Komentarze