Real Madryt walczy o wielką gwiazdę. Nie zamierza płacić 150 mln euro

Real Madryt pragnie w 2025 roku wzmocnić ofensywę. Marzeniem jest sprowadzenie Floriana Wirtza. Królewscy uważają, że wycena gwiazdora jest przesadzona - informuje "Fichajes".

Florian Wirtz
Obserwuj nas w
fot. dpa picture alliance / Alamy Na zdjęciu: Florian Wirtz

Real chce Wirtza. Wynegocjuje mniejszą kwotę?

Florian Wirtz to jeden z najciekawszych zawodników na rynku transferowym. W sezonie 2023/2024 poprowadził Bayer Leverkusen do historycznego sukcesu, czyli podwójnej korony na krajowym podwórku. Latem zdecydował, że dalej będzie grał dla ekipy Aptekarzy. Czołowe europejskie kluby przygotowują się do hitowego transferu Wirtza, który ma nadejść w 2025 roku. Do walki o gwiazdora mają stanąć Real Madryt, Manchester United, Manchester City czy Bayern Monachium.

Oglądaj skróty meczów Bundesligi

Na ten moment wydaje się, że faworytem są Królewscy, którzy traktują Wirtza jako cel numer jeden do wzmocnienia ofensywy. Co więcej – po sezonie na ławce trenerskiej Realu może pojawić się Xabi Alonso, który z pewnością chciałby sprowadzić z Bayeru Leverkusen swojego czołowego zawodnika. Sam Niemiec nie podjął jeszcze oczywiście ostatecznej decyzji. Nie wyklucza przy tym pozostania w Bayerze na jeszcze dłużej.

Real oczywiście marzy o pozyskaniu Wirtza, ale nie za wszelką cenę. “Fichajes” przekazuje, że władze hiszpańskiego giganta będą dążyć do negocjacji z Bayerem Leverkusen, gdyż uważają, że wycena sięgająca nawet 150 milionów euro jest przesadzona. Królewscy są gotowi zapłacić kwotę zbliżoną do tej, za jaką sprowadzili z Borussii Dortmund Jude Bellinghama, a mianowicie około 110 milionów euro. Na korzyść Bayeru będzie działał za to fakt dużej konkurencji o podpis niemieckiego gwiazdora.

Mistrzowie Hiszpanii przygotowują wiele ruchów na przyszłoroczne letnie okienko. Oprócz Wirtza, celują także w chociażby Alphonso Daviesa czy Trenta Alexandra-Arnolda.

Komentarze