Real i Barcelona powalczą o rynkową okazję
Jonathan Tah po zdobyciu historycznego mistrzostwa Niemiec z Bayerem Leverkusen zamarzył sobie transferu do ekipy z europejskiej czołówki. Zainteresowanie sprowadzeniem go do siebie wykazywał Bayern Monachium, a operacja zdawała się być przesądzona. Na finiszu Aptekarze postanowili odrzucić wszystkie oferty i zatrzymać u siebie czołowego defensora. Ten oznajmił wówczas, że nie przedłuży wygasającej po sezonie umowy i odejdzie za darmo.
Pod koniec okienka sytuację Taha monitorowała także Barcelona. Media sugerowały, że to cel transferowy Hansiego Flicka, który współpracował z nim już w czasach prowadzenia reprezentacji Niemiec. Chciał go mieć u siebie, zwłaszcza w związku z kontuzjami Andreasa Christensena i Ronalda Araujo.
W przyszłym roku Tah będzie dostępny w ramach wolnego transferu, więc Barcelona pozostaje zainteresowana jego usługami. Do wyścigu o podpis niemieckiego obrońcy dołącza także Real Madryt, który w ostatnim czasie znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Kolejni piłkarze doznają poważnych kontuzji, a Carlo Ancelotti ma coraz mniej opcji do obsadzenia kluczowych pozycji. W przeszłości Królewscy przyzwyczaili do tego, że starają się korzystać z nadarzających się okazji na rynku. Bezgotówkowo ściągali do siebie chociażby Antonio Rudigera, Davida Alabę czy Kyliana Mbappe. Zapowiada się tym samym rywalizacja pomiędzy dwoma hiszpańskimi gigantami.
Komentarze