- Raphinha od samego początku sezonu nie przekonuje fanów FC Barcelony
- Choć klub wykluczył sprzedaż piłkarza latem, teraz skłania się ku tej decyzji
- Zainteresowanie 27-latkiem wyrażają Manchester United i kluby saudyjskie
FC Barcelona nie ma już cierpliwości. Raphinha może odejść
Raphinha trafił do FC Barcelony latem 2022 roku za niemal 60 milionów euro. Już w trakcie swojego debiutanckiego sezonu reprezentant Brazylii podlegał sporej krytyce. Wówczas, jednak, na jego korzyść przemawiały suche fakty. Bramki i asysty zawodnika przyniosły Blaugranie mnóstwo punktów, niezbędnych do ostatecznego wygrania mistrzostwa Hiszpanii.
Gdy ubiegłego lata z klubem dość niespodziewanie żegnał się Ousmane Dembele, Raphinha był jednym z nielicznych piłkarzy, których mogło to radować. Miał bowiem tym samym otrzymać abonament do gry na pozycji prawoskrzydłowego. Otrzymał jednak czerwoną kartkę przeciwko Getafe. W trakcie jego zawieszenia rozbłysnął talent Lamine’a Yamala. I choć teraz Brazylijczyk wrócił do pierwszego składu, fani zespołu woleliby, by występował 16-latek. Młody Hiszpan gwarantuje przebojowość, odwagę i regularne kreowanie okazji pod bramką rywala. Raphinha jest zaś cieniem samego siebie. Nie zdobył dla Blaugrany bramki od dziesięciu spotkań. Ostatni raz ta sztuka udała mu się 26 września.
Jeszcze latem FC Barcelona kategorycznie odmawiała sprzedaży skrzydłowego. Teraz, jak poinformował AS, sytuacja uległa zmianie. Mistrzowie Hiszpanii są otwarci na sprzedaż, ale zamierzają odzyskać większość z zainwestowanej w 27-latka kwoty 58 milionów euro. Interesuje się nim Manchester United i kluby z Arabii Saudyjskiej, a do transferu może dojść już zimą.
Raphinha rozegrał w tym sezonie już 16 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich dwie bramki i sześć asyst.
Czytaj więcej: Real zmienił plany transferowe po kontuzji Alaby.
Komentarze