Raków wydał na niego fortunę, piłkarz chce wymusić transfer

Yohn Yeboah stara się wymusić transfer na włodarzach Rakowa Częstochowa. Ekwadorczyk wciąż nie wrócił do treningów. Kamil Głębocki z portalu czestosportowa.pl informuje, że skrzydłowy opuści latem klub.

Raków Częstochowa
Obserwuj nas w
Sportimage Ltd / Alamy Na zdjęciu: Raków Częstochowa

Yohn Yeboah prawdopodobnie odejdzie z Rakowa Częstochowa

Raków Częstochowa w poprzednim sezonie przeprowadził rekordowy transfer w historii klubu. Za 1,5 miliona euro ze Śląska Wrocław sprowadzony został John Yeboah. Ekwadorski skrzydłowy był nie tylko najdroższym piłkarzem Medalików, ale również jednym z najdrożej zakupionych piłkarzy w historii PKO BP Ekstraklasy. Jak się jednak okazuje, przygoda 24-latka pod Jasną Górą może się zakończyć w przykrych dla obu stron okolicznościach.

POLECAMY TAKŻE

Sensacyjne informacje odnośnie Johna Yeboaha przekazał Kamil Głębocki z portalu czestosportowa.pl. Według jego wiedzy reprezentant Ekwadoru stara się wymusić na włodarzach Rakowa transfer. Piłkarz miał odobserwować klub na Instagramie, a ponadto usunął wszystkie zdjęcia w mediach społecznościowych związane z częstochowską drużyną.

Według moich informacji John Yeboah próbuje wymusić transfer i prawdopodobnie w tym okienku opuści klub. Zawodnik odobserwował Raków na Instagramie, wcześniej usunął zdjęcia w koszulce Rakowa. Jest zainteresowanie z Włoch. Podobnie zachowywał się gdy występował jeszcze w Śląsku. Wygląda na to, że po Copa America trochę sodówka uderzyła… – napisał Kamil Głębocki.

Yeboah po zakończeniu sezonu w Rakowie pojechał wraz z reprezentacją Ekwadoru na Copa America. 24-latek zebrał znakomite recenzje za grę na południowoamerykańskim turnieju. Z czterech spotkań wziął udział w trzech meczach i strzelił jedną bramkę. Ekwador zmagania na Copa America zakończył dopiero w ćwierćfinale, przegrywając w rzutach karnych z Argentyną.

Podczas poprzedniego sezonu rozegrał w barwach Rakowa 44 mecze, w których zdobył 4 gole i zanotował 6 asyst. Wcześniej bronił barw m.in. Śląska Wrocław MSV Duisburg, Willem II czy Almere City.

Komentarze