Rocha coraz bliżej Rakowa. Prezes potwierdza
Raków Częstochowa od dawna rozgląda się za napastnikiem, który będzie idealnie pasował do systemu gry. Ma konkretne warunki, którymi kieruje się przy wyborze snajpera – przede wszystkim chodzi o warunki fizyczne, grę tyłem do bramki i umiejętności wygrywania pojedynków w powietrzu. Podczas letniego okienka sprzedano za 11 milionów euro Ante Crnaca, którego zastąpili Patryk Makuch i Jonathan Braut Brunes. Żaden z nich nie zdołał jeszcze przekonać, dlatego Marek Papszun liczy na transfer nowego napastnika.
- Zobacz: Raków Częstochowa – podsumowanie rundy jesiennej
Tym razem Raków chce postawić na prawdziwego superstrzelca, który pomoże drużynie zażegnać problemy ze zdobywaniem goli. Media przekonują, że celem numer jeden jest Leonardo Rocha, który jesienią strzelił dla Radomiaka aż jedenaście bramek. Jego pobyt w Radomiu ma dobiec końca, a Raków to jeden z potencjalnych kierunków przeprowadzki.
W grę wchodzi transfer definitywny, który kosztowałby około milion euro. Obie strony rozmawiają na temat szczegółów, tak aby wywalczyć korzystne warunki. Rocha liczy, że uda się dojść do porozumienia i będzie mógł zasilić szeregi Rakowa. Zapytany o ten temat prezes Piotr Obidziński potwierdził, że Medaliki faktycznie walczą o rosłego napastnika z Portugalii.
– Wiadomo, że nie chcę potwierdzać ani zaprzeczać. Media o tym huczą. Na pewno jest w tym jakieś ziarenko prawdy – zasugerował Obidziński.
Komentarze