Imad Rondić dogadał się z Rakowem, Widzew oczekuje ok. miliona euro
Raków Częstochowa na zimowe okno transferowe wziął za cel sprowadzenie nowego napastnika. Do tej pory wydawało się, że faworytem do gry na pozycji numer dziewięć i Marka Papszuna jest Leonardo Rocha. Okazuje się jednak, że Medaliki doszły do porozumienia z innym zawodnikiem. Problemem w finalizacji transakcji są jednak oczekiwania finansowe Widzewa Łódź.
Zawodnik, o którym mowa to oczywiście Imad Rondić, któremu latem przyszłego roku wygasa kontrakt z Widzewem. Co prawda w umowie napastnika zapisana jest klauzula przedłużenia, lecz jak twierdzi portal Meczyki.pl, jej warunki nie zostały jeszcze spełnione. Aby dokument wiążący Rondicia i Widzew został automatycznie przedłużony o rok, piłkarz musi rozegrać ustaloną liczbę minut.
Najnowsze informacje ws. przyszłości napastnika sugerują, że 25-latek jest otwarty na zmianę barw klubowych. Tomasz Włodarczyk poinformował, że piłkarz osiągnął porozumienie z Rakowem Częstochowa. Do finalizacji transferu brakuje jednak porozumienia z Widzewem, który na sprzedaży Bośniaka chce zarobić ok. miliona euro.
Rondić w porównaniu do Leonardo Rochy ma lepiej wpasować się w taktykę Marka Papszuna. Bośniak ma bardzo dobre warunki fizyczne, a jak przekonuje serwis Meczyki.pl, w grze wysokim pressingiem ma być bardziej kompatybilny niż Portugalczyk.
W aktualnym sezonie Rondić zdobył 9 bramek i zanotował dwie asysty w 18 meczach Ekstraklasy. Do łódzkiego klubu przeniósł się latem 2023 roku z czeskiego Slovana Liberec na zasadzie wolnego transferu.
Komentarze