Raków Częstochowa wciąż chce pozyskać nowego napastnika. Takiego transferu domaga się Marek Papszun – informuje Tomasz Włodarczyk. Do tej pory lider Ekstraklasy polował na Erika Exposito.
- Raków wciąż pracuje nad transferem napastnika
- Marek Papszun chce, aby do wzmocnienia doszło przed końcem zimowego okienka
- Od początku rundy wiosennej częstochowianie mają problem ze zdobywaniem goli
Papszun dopnie swego i wzmocni ofensywę?
W Częstochowie zaczyna się robić niespokojnie. Po rundzie jesiennej wydawało się, że nikt już nie stanie na drodze Rakowa do mistrzowskiego tytułu. Pierwsze wiosenne kolejki nie są natomiast w wykonaniu lidera Ekstraklasy udane. Z trzech rozegranych spotkań wygrał tylko raz, dwukrotnie tracąc punkty. Druga w tabeli Legia Warszawa zbliżyła się na siedem punktów i zamierza wykorzystać kolejne potknięcia rywala.
Maszyna Marka Papszuna wyraźnie się zacięła, jeśli chodzi o grę w ofensywie. Raków ma problem ze zdobywaniem goli, gdyż wiosną tylko dwukrotnie trafił do siatki rywali. Gorszą dyspozycję prezentuje Ivi Lopez, który w poprzednim sezonie był najjaśniejszą postacią “Medalików”. Wciąż jest kluczowy dla gry częstochowian, lecz nie strzela już tylu bramek. Pozostali napastnicy w postaci Vladislavsa Gutkovskisa, Sebastiana Musiolika czy Fabiana Piaseckiego również nie są stworzeni do seryjnego trafiania.
Nie dziwi zatem, że Papszun całą zimę czeka na nową “dziewiątkę”. Okienko transferowe niedługo dobiegnie końca, lecz szkoleniowiec Rakowa wciąż naciska na dokonanie jeszcze jednego wzmocnienia. Tomasz Włodarczyk informuje o prowadzonych pracach, jednak brakuje na ten moment konkretów, jeśli chodzi o personalia. Wcześniej lider Ekstraklasy negocjował ze Śląskiem Wrocław transfer Erika Exposito. Oba kluby doszły do porozumienia, lecz na przeszkodzie do finalizacji transakcji stanął sam zawodnik, którego oczekiwania finansowe były zbyt wysokie.
Zobacz również:
Komentarze