Radomiak sprzedaje Peglowa do MLS. Wiemy, ile zarobi na Brazylijczyku

Radomiak całkiem nieźle radzi sobie na transferowym rynku, zwłaszcza jeśli chodzi o sprzedaż Brazylijczyków. Kolejnym graczem z tego kraju na którym polski klub zarobi będzie Joao Peglow. Goal.pl poznał szczegóły transakcji.

Joao Peglow
Obserwuj nas w
Maciej Rogowski/Alamy Na zdjęciu: Joao Peglow
  • Radomiak całkiem nieźle promuje zagranicznych piłkarzy. Wszystko wskazuje na to, że pod młotek właśnie idzie kolejny Brazylijczyk
  • Odejście Joao Peglowa do DC United zapewni polskiemu klubowi niezły zastrzyk gotówki. Goal.pl dowiedział się jaka jest wysokość tej transakcji
  • Wieści o tym, że trenerem ma zostać Piotr Stokowiec okazały się nieprawdziwe, ale roszada trenerska wciąż jest w klubie możliwa

Szybka akcja Radomiaka, niecały rok pobytu Peglowa

Joao Peglow trafił do Radomiaka w marcu tego roku z brazylijskiego Internacionalu (klub ma procent od kolejnego transferu) i szybko udowodnił, że to był dobry ruch ze strony polskiego klubu. Jak się okazuje jednak, długo Peglow w Ekstraklasie miejsca nie zagrzeje. Już wcześniej pojawiały się informacje (Przeglad Sportowy), że skrzydłowy może trafić do D.C United i okazuje się, że tak właśnie będzie.

Zobacz wideo: Co z przyszłością Podolskiego? Gwiazdor Górnika tłumaczy



Do Goal.pl dotarły właśnie wieści, że strony osiągnęły porozumienie i 22-letni Peglow zimą przeniesie się do MLS. Kwota transferu – jak wynika z naszych ustaleń – to około 700 tysięcy dolarów. W tym sezonie Ekstraklasy Brazylijczyk zagrał w 15 meczach, zdobył jedną bramkę i zaliczył dwie asysty. Nie każdy pewnie wie, ale Peglow jest też… mistrzem świata do lat 17, który wywalczył w 2019 roku.

Z Cypru ma wrócić Edi Semedo

Na tym jednak nie koniec ruchów co do Radomiaka. Do klubu ma wrócić Edi Semedo, niedawno sprzedany na Cypr. A dokładniej sprzedany w styczniu. W grę wchodzi wypożyczenie tego gracza do klubu (informował o tym Szymon Janczyk), z którego Portugalczyk przeniósł się na Wyspę Afrodyty. Niektóre źródła mówią nam nawet, że ta sprawa jest już dogadana.

POLECAMY TAKŻE


Komentarze