Po tym, jak szeregi Paris Saint-Germain opuścił Gianluigi Buffon pewne wydaje się, że niebawem klub ze stolicy Francji wzmocni nowy bramkarz. ESPN sugeruje, że wybór władz mistrzów Francji padł na Davida De Geę, któremu za rok wygasa kontrakt z Manchesterem United.
Hiszpan cały czas nie doszedł do porozumienia ze sternikami Czerwonych Diabłów ws. nowej umowy, co może zwiastować, że De Gea niebawem zmieni barwy klubowe. Tymczasem skorzystać z okazji pozyskania zdolnego bramkarza zamierza PSG.
Warto jednak pamiętać, że paryski klub nie jest jedynym, które chce pozyskać reprezentanta Hiszpanii. De Gea znajduje się również na celowniku Juventusu FC i Realu Madryt. W kontekście klubu z Piemontu istnieją jednak wątpliwości, czy stać go na zakup kogoś takiego jak golkiper Man Utd.
Z kolei w przypadku madryckiej ekipy wszystko wskazuje na to, że aktualnie główne cele do obsadzenia są na innych pozycjach, niż bramkarza. Dodajmy, że w Realu są już Thibaut Courtois, czy Keylor Navas, więc na tej pozycji madrycki klub ma szerokie pole manewru.
Inaczej ma się sprawa z paryżanami, którzy aktualnie mogą liczyć tylko na Alpkonse’a Areolę. Cały czas jest z kolei niepewna przyszłość Kevina Trappa, który do końca czerwca jest wypożyczony do Eintrachtu Frankfurt z PSG. Niewykluczone zatem, że niebawem szeregi mistrzów Francji wzmocni De Gea.
Gdyby faktycznie klub z Old Trafford stracił swojego bramkarza, to jego miejsca miałby zając ktoś z dwójki: Gigi Donnarumma-Jan Oblak, donosi ESPN. Słychać też głosy, że menedżer Red Devils Ole Gunnar Solskjaer jest skłonny dać szansę zaistnienia w Man Utd Sergio Romero. Duże nadzieje w angielskiej ekipie wiąże się także z Deanem Hendersonem, który był ostatnio wypożyczony z Man Utd do Sheffield United.
Komentarze