Newcastle United poszukuje na rynku wzmocnień. W sobotę media poinformowały o tym, że Leicester odrzuciło ofertę Srok za Jamesa Maddisona. Teraz to samo zrobiło Leeds United w sprawie Jacka Harrisona.
- Newcastle United ma pewne problemy na rynku transferowym
- Kilka dni temu Leicester City odrzuciło ich ofertę za Maddisona
- Teraz kwota 40 milionów euro nie przekonała Leeds United do sprzedaży Jacka Harrisona
Leeds nie puści Harrisona za 40 milionów euro
Newcastle United wzmocniło już w tym okienku obsadę bramki i defensywy. Na St James’ Park zawitał, między innymi, długo wyczekiwany Sven Botman. Holender ma dowodzić obroną drużyny, a wspierać go będą Matt Targett i Nick Pope. Nowe nazwiska są jednak potrzebne też w pomocy i ataku. Tu już przeprowadzanie operacji na rynku idzie Srokom trudniej. Kilka dni temu Leicester City nie zaakceptowało oferty w wysokości 48 milionów euro za Jamesa Maddisona. Brendan Rodgers powiedział, że tyle może kosztować ¾ lewej nogi Anglika. Lisy oczekują około 72 milionów euro. Portal Footmercato donosi, że powszechna wiedza o bogactwie Newcastle utrudnia prowadzenie negocjacji. Adwersarze oczekują od klubu niebotycznych kwot, bo wiedzą, że może sobie to na to pozwolić.
Teraz nowobogackich spotkały kolejne problemy. Zaoferowali Leeds United 40 milionów euro za Jacka Harrisona. Pawie oczekują siedem milionów więcej.
Negocjacje wciąż trwają, ale sezon Premier League rusza już w piątek. Z pewnością szkoleniowiec Srok, Eddie Howe, chciałby rozpocząć kampanię już w pełnym składzie.
Zobacz również: Sevilla dołączy do walki o stopera Man United.
Komentarze