Prezydent Bayernu o zachowaniu Barcelony wobec Kimmicha: nie rozumiem, czemu otwarcie z nim “flirtuje”

FC Barcelona chciałaby w swoich szeregach Joshuę Kimmicha. Publicznie piłkarza wychwalał nawet Xavi Hernandez, co nie spodobało się prezydentowi Bayernu Monachium.

Xavi Hernandez
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Xavi Hernandez
  • Joshua Kimmich jest dla FC Barcelony wymarzonym następcą Sergio Busquetsa
  • Przychylnie na temat niemieckiego piłkarza wypowiadał się sam Xavi Hernandez
  • Prezydent Bayernu Herbert Hainer jest zawiedziony działaniami Dumy Katalonii

“Jest dla nas oczkiem w głowie”

FC Barcelona wciąż nie znalazła następcy Sergio Busquetsa, który zdecydował się opuścić Camp Nou. Media są zgodne – absolutnym numerem jeden dla sztabu szkoleniowego jest Joshua Kimmich.

Wyciągnięcie niemieckiego pomocnika tego lata wydaje się niemożliwe, natomiast przedstawiciele Dumy Katalonii nie unikają tego tematu. W samych superlatywach o Kimmichu wypowiedział się niedawno Xavi Hernandez.

Prezydent Bayernu Monachium Herbert Hainer przyznał, że nie rozumie działań Blaugrany, która skupia medialną uwagę na zawodniku innego zespołu.

– Po pierwsze, Xavi był fantastycznym piłkarzem, a ja mam wielki respekt do FC Barcelony. Nie rozumiem natomiast, dlaczego otwarcie i ofensywnie “flirtuje” z naszym zawodnikiem. Joshua Kimmich jest dla nas absolutnym oczkiem w głowie.

– Joshua to lider, wygrał z nami wiele tytułów i będzie to kontynuował również w przyszłości. Jest mocno związany z naszymi planami i należy do zawodników, wokół których chcemy budować drużynę – zapewnił prezydent mistrza Niemiec.

Zobacz również: Ousmane Dembele uciął plotki transferowe. Nie trafi do tego klubu

Komentarze