Powrót reprezentanta Polski do Lecha stanął pod znakiem zapytania

Tymoteusz Puchacz
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Tymoteusz Puchacz

Lech Poznań miał plan, aby rzutem na taśmę w ostatnich godzinach okna transferowego pozyskać Tymoteusza Puchacza. Mistrz Polski chciał wypożyczyć reprezentanta Polski. Wygląda jednak, że temat utkwił w martwym punkcie.

  • Niejasna jest przyszłość Tymoteusza Puchacza
  • Wydawało się, że 23-latek na wypożyczenie trafi do Lecha Poznań
  • Meczyki.pl podają, że Union Berlin postawił weto w sprawie finalizacji transakcji

Puchacz skazany na brak gry?

Lech Poznań chciał wyciągnąć pomocna dłoń do Tymoteusza Puchacza, który marzy o tym, aby pojechać z reprezentacją Polski na mundial w Katarze. Aby cel zawodnikowi udało się zrealizować, to jest jednak potrzebna regularna gra w klubie. Puchacz jednak nie może na to liczyć w Unionie Berlin.

Meczyki.pl przekazały w środę informacje, że władze Kolejorza chciały wypożyczyć polskiego piłkarza. Okazuje się jednak, że tego typu transakcja stanęła pod znakiem zapytania. Tym samym trener John van den Brom nie może jeszcze być pewny tego, że zawodnik trafi do jego zespołu.

Lech i przedstawiciel Bundesligi prowadzili rozmowy, które były blisko pozytywnego zakończenia dla mistrza Polski. W pewnym momencie jednak władze klubu z Niemiec uznały, że Puchacz w trudnym sezonie może być jednak przydatny drużynie i transakcja została zablokowana.

Okno transferowe zamyka się 1 września, więc można się spodziewać, że w kontekście polskiego piłkarza jeszcze będzie się działo. W tej kampanii Puchacz nie miał okazji, aby zagrać. Ogólnie w koszulce Unionu piłkarz wystąpił w siedmiu spotkaniach, notując w nich dwa kluczowe podania.

Czytaj więcej: Wielki powrót do Lecha? Puchacz otrzymał ofertę od Kolejorza

Komentarze