Lech Poznań jest zawiedziony tym, jak prezentuje się Joao Amaral. Mistrz Polski zastanawia się nad dalszym losem Portugalczyka.
- Joao Amaral może opuścić Lecha
- Poznaniacy mają dostać ofertę spoza Europy
- W tej sprawie wiele może wyjaśnić się po meczu Ligi Konferencji
Liga Konferencji może wyjaśnić przyszłość Amarala
Lech ma za sobą prawie 30 meczów w sezonie 2022/2023. W zdecydowanej większości z nich poznaniakom brakowało dobrze dysponowanego Joao Amarala. Portugalczyk zaliczył drastyczny regres formy względem minionej kampanii, w której był liderem Kolejorza. Teraz mistrz Polski nie może liczyć na 31-latka. Może on pochwalić się tylko trzema golami oraz trzema asystami, a to za mało, jak na potrzeby Lecha.
Amaral ma kontrakt z Lechem do 30 czerwca 2024 roku, ale nie brakuje głosów postulujących rozstanie z Portugalczykiem znacznie wcześniej, bo już nawet tego lata. Poznaniacy nie wiedzą bowiem, czy 31-latek zażegna kryzys formy i znów będzie zachwycał kibiców. Niewykluczone, że zimowe okno transferowe to jedna z ostatnich szans na zainkasowanie satysfakcjonującej sumy za Amarala.
Portugalczykiem wcześniej zainteresował się Panathinaikos Ateny, Inter Miami oraz cypryjski Pafos. Kluby te może pogodzić zespół z Arabii Saudyjskiej. To właśnie przedstawiciel tej ligi ma wysłać ofertę do Poznania. Byłoby to wypożyczenie z opcją wykupu, bądź transfer definitywny. Lech decyzję może podjąć po czwartkowym meczu z Villarrealem. W przypadku awansu do 1/16 finału, klub może potrzebować jeszcze Amarala. Odpadnięcie w fazie grupowej mogłoby sprawić, że 31-latek odejdzie już w zimowym oknie transferowym.
Czytaj także: Kazimierz Moskal dla Goal.pl: dziś pewne rzeczy rozegrałbym inaczej
Komentarze