Manchester United gotów wypożyczyć napastnika pod pewnymi warunkami

Cristiano Ronaldo
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Niewiadomą pozostaje, gdzie w przyszłym sezonie zagra Cristiano Ronaldo. Portugalczyk chce opuścić Manchester United i grać dla drużyny, która rywalizuje o najbliższe cele. Czerwone Diabły są gotowe na ustępstwa, ale również stawiają warunki.

  • Cristiano Ronaldo zakomunikował przed sezonem, że chciałby odejść z Manchesteru United
  • Postawa Portugalczyka komplikuje plany sztabu szkoleniowego, który liczy na niego
  • Klub byłby gotów wypożyczyć napastnika, gdyby ten wcześniej przedłużył z nim kontrakt

Czy Cristiano i Manchester United dojdą do porozumienia?

Cristiano Ronaldo po zaledwie jednym sezonie po powrocie do Manchesteru United zakomunikował zarządowi, że chciałby odejść. Portugalczyk był rozczarowany wynikami osiąganymi przez klub. Ponadto chciałby rywalizować w rozgrywkach Ligi Mistrzów, do których Czerwonym Diabłom w zeszłym sezonie nie udało się zakwalifikować. 

Władze klubu są niechętne sprzedaży napastnika, podobnie jak Erik ten Hag. Agent Portugalczyka zaoferował go wielu klubom, ale do tej pory nie wyłonił się jeszcze żaden chętny. Obie strony poszukują rozwiązania, które satysfakcjonowałoby obie strony. Zgodnie z doniesieniami Daily Mirror, Manchester United zgodziły się na wypożyczenie Cristiano Ronaldo, gdyby ten wcześniej przedłużył z klubem kontrakt o kolejny rok.

Media przekazały, że możliwość sprowadzenia Cristiano Ronaldo sonduje Atletico Madryt. Rojiblancos nie mają jednak funduszy, które pozwoliłyby im pokryć wysokie koszty zatrudnienia 37-latka. Sensownym rozwiązaniem byłoby wypożyczenie napastnika, na co może przystać Manchester United. Wcześniej klub chciałby zagwarantować sobie jednak dłuższy pobyt Ronaldo. 

Czerwone Diabły są zdeterminowane do zatrzymania Cristiano Ronaldo. W klubie panuje przekonanie, że w nadchodzącym sezonie uda się zakwalifikować do rozgrywek Ligi Mistrzów. Wówczas pomoc doświadczonego napastnika byłaby nieoceniona, nie tylko na boisku, ale również w szatni.

Czytaj u nas: Ten Hag: potrzebujemy kolejnych wzmocnień

Komentarze