- Bartosz Slisz po bardzo dobrym sezonie typowany był do odejścia z Legii
- Na transfer pomocnika póki co się nie zanosi
- Sam zainteresowany przyznał, że klub nie otrzymał za niego żadnych ofert
Wojskowi zatrzymają utalentowanego pomocnika?
Legia Warszawa w 2020 roku ściągnęła Bartosza Slisza za kwotę 1,5 miliona euro. Ta transakcja od początku miała znamiona inwestycji – utalentowany zawodnik trafił do klubu, w którym miał szansę się wypromować i być bohaterem zagranicznego transferu za kilka milionów euro. Jego początki w stolicy nie były jednak zbyt udane.
Dopiero w poprzednim sezonie Slisz wskoczył na bardzo wysoki poziom. Stał się liderem środka pola ekipa Kosty Runjaicia. Ponadto, wrócił do reprezentacji Polski, gdzie zadebiutował w 2021 roku.
Władze Wojskowych były tego lata przygotowane na transfer wychodzący jednego z graczy o największym potencjale sprzedażowym. W tej grupie jest 24-latek, który był typowany do odejścia. Finalnie Legia pożegnała się z Maikiem Nawrockim, a Slisz zaczął kolejny sezon z drużyną.
Niewykluczone, że pomocnik finalnie zostanie w Warszawie. Jak sam przyznaje, w temacie transferu jest cicho od kilku tygodni.
– Szczerze to już od kilku tygodni nie było żadnego tematu transferu. Nic do mnie nie wpłynęło. Jeśli dostanę jakąś wiadomość, będę myślał. Nie zaprzątam sobie głowy żadnym transferem. Teraz skupiamy się na Europie, bo nie czekają nas dwa łatwe mecze – zdradził.
Zobacz również: Wisła Kraków szuka nowego trenera. Sobolewski traci szatnię
Komentarze