“Polski Messi” opuścił Liverpool, obrał zaskakujący kierunek

Mateusz Musiałowski tego lata rozstał się z Liverpoolem, w którego akademii szkolił się od 2020 roku. Następnym przystankiem w karierze 20-letniego pomocnika będzie cypryjska Omonia Nikozja. Tam spotka innego Polaka - Mariusza Stępińskiego.

Mateusz Musiałowski
Obserwuj nas w
News Images LTD / Alamy Na zdjęciu: Mateusz Musiałowski

Mateusz Musiałowski trafił na Cypr. Zagra dla Omonii Nikozja

Omonia Nikozja w mediach społecznościowych pochwaliła się zakontraktowaniem Mateusza Musiałowskiego. Ofensywny pomocnik pomyślnie przeszedł testy medyczne, a następnie związał się z nowym pracodawcą trzyletnią umową, obowiązującą do 31 maja 2027 roku. Młodzieniec do cypryjskiego klubu przeszedł na zasadzie wolnego transferu.

Przypomnijmy, że zdolny dwudziestolatek do tej pory szkolił się w akademii Liverpoolu, jednak nie udało mu się przebić do pierwszego zespołu. Mateusz Musiałowski, który do szkółki The Reds trafił w 2020 roku, pod wodzą Juergena Kloppa rozegrał bowiem tylko jeden mecz – otrzymał 16 minut w spotkaniu Ligi Europy przeciwko Sparcie Praga (6:1).

Młodzieżowy reprezentant Polski miał świadomość, że nie ma szans na regularne występy na Anfield Road, dlatego zdecydował się na przeprowadzkę, aby rozwijać swoje umiejętności na poziomie seniorskiej piłki nożnej.

Co ciekawe, urodzony w Częstochowie zawodnik w Omonii Nikozja będzie dzielił szatnię z innym Polakiem – Mariuszem Stępińskim.

Bilans Mateusza Musiałowskiego w Liverpoolu U-23 to 45 meczów, 11 bramek i 2 asysty. Warto dodać, że mierzący 175 centymetrów wzrostu pomocnik przed przenosinami do Anglii przywdziewał koszulkę UKS-u SMS-u Łódź. Fachowy serwis “Transfermarkt” wycenia utalentowanego piłkarza na 300 tysięcy euro.

Nadmieńmy, iż media w przeszłości porównywały Mateusza Musiałowskiego do Leo Messiego. Perspektywiczny 20-latek stylem gry przypomina bowiem Argentyńczyka. Kariera młodego Polaka póki co jednak nie toczy się tak, jak przewidywano.

Komentarze