Priorytetem była gra za granicą – mówi Płacheta
Przemysław Płacheta od kilku lat związany jest z angielskim futbolem. Po raz pierwszy za granicę wyjechał latem 2020 roku, gdy Norwich wykupiło go ze Śląska Wrocław za ok. 3 mln euro. Na wyspach grał nie tylko w koszulce Kanarków, ale również w barwach Birmingham czy Swansea. Natomiast od lipca ubiegłego roku związany jest z Oxford United, do którego trafił na zasadzie wolnego transferu.
Początek aktualnego sezonu stracił przez kontuzję, lecz po powrocie na boisku wywalczył miejsce w składzie. Łącznie na poziomie Championship wystąpił w 17 meczach, strzelając dwie bramki i notując dwie asysty. Jednak zanim podpisał kontrakt z Oxford United, zabiegały o niego kluby z Ekstraklasy, co potwierdził w rozmowie z Kanałem Sportowym.
– Pewnie były w tym jakieś dziennikarskie kaczki, ale nie ukrywam, że miałem kilka ofert. Moim priorytetem było jednak pozostanie za granicą. Wiem, na co mnie stać, znam swój potencjał – zdradził Płacheta w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Płacheta nie ukrywa również, że marzy o powrocie do reprezentacji Polski. Z orzełkiem na piersi wystąpił jak dotąd w 7 meczach, debiutując za kadencji Jerzego Brzęczka w starciu z Ukrainą. 26-latek wierzy, że jeśli utrzyma formę zwróci na siebie uwagę Michała Probierza.
– Moim głównym celem jest dobra i regularna gra w klubie. Jeśli będę konsekwentnie prezentował wysoką formę, wierzę, że znów dostanę szansę w reprezentacji. Marzę o tym, żeby do niej wrócić – powiedział piłkarz Oxford United.
Komentarze