Tomasz Pieńko odmówił Rakowowi, wielki talent zostaje w Zagłębiu
Raków Częstochowa pod koniec letniego okna transferowego starał się przeprowadzić jeszcze jeden transfer. Marek Papszun chciał przekonać do przeprowadzki pod Jasną Górę jednego z najbardziej utalentowanych zawodników PKO BP Ekstraklasy.
Medaliki obrały za cel skrzydłowego Zagłębia Lubin – Tomasza Pieńkę. Według medialnych doniesień zarząd częstochowskiego klubu złożył za piłkarza dwie oferty. Pierwsza propozycja została odrzucona przez Miedziowych, natomiast druga miała opiewać na ponad 2 miliony euro. Gdyby transfer doszedł do skutku, to 20-latek zostałby bohaterem rekordowego transferu w PKO BP Ekstraklasie.
Okno transferowe w Polsce zamyka się w sobotę (6 września), więc czasu na przeprowadzenie transakcji pozostaje niewiele. Natomiast wiadomo już, że Tomasz Pieńko zostanie na najbliższe miesiące w Zagłębiu Lubin. Jak poinformował Filip Trokielewicz z portalu piłkanożna.pl wychowanek klubu z Lubina podjął decyzję o dalszej grze w barwach miedziano-biało-zielonych.
Dziennikarz zaznaczył również, że istnieje prawdopodobieństwo, iż zarząd Rakowa będzie chciał wrócić z tematem sprowadzenia Pieńki w następnym oknie transferowym.
Pieńko jest wychowankiem Zagłębia, w którym występuje od lipca 2021 roku. W bieżących rozgrywkach rozegrał 6 spotkań w lidze, w których zdobył jedną bramkę. Obecna umowa zawodnika z klubem obowiązuje do czerwca 2026 roku.
Komentarze