Największym rywalem Manchester City w walce o ściągnięcie Kalvina Phillipsa z Leeds United był Manchester United. Ze względu na nienawiść kibiców Pawi i Czerwonych Diabłów, defensywny pomocnik reprezentacji Anglii nigdy jednak nie brał pod uwagę przeprowadzki na Old Trafford.
- Od pamiętnej “zadymy” z 1977 r. datuje się nienawiść między kibicami Leeds United a Manchester United
- Kalvin Phillips urodził się w Leeds i jest wychowankiem klubu z Elland Road
- Dlatego ze względu na lojalność, zdecydował się na transfer do Manchester City
Krótka historia nienawiści Leeds United i Manchester United
Trudno w zasadzie wytłumaczyć skąd konkretnie wzięła się nienawiść między fanami Leeds United a Manchester United. The Athletic w obszernym tekście traktującym o początkach tej zaciekłej rywalizacji, która zwykle nie ograniczała się tylko do murawy, przywołuje kwiecień 1977 i spotkanie w 1/2 finału Pucharu Anglii, rozegrane na Hillsborough. To wówczas w przed, w trakcie i po meczu miało dojść do starć kibiców obu ekip. Aresztowano wówczas 81 osób, zaś czterech policjantów zostało rannych.
MU zawsze kojarzył się fanom Pawi z arogancją, zepsuciem, komercją. Co ciekawe, podobnego braku sympatii nie da się zauważyć w stosunku do Manchester City. Dlatego też gdy Kalvin Phillips otrzymał propozycje z obu klubów, zdecydował się na występy w drużynie z Etihad Stadium. Propozycji z Old Trafford w ogóle nie zamierzał rozważać.
Przeczytaj również: Leeds ma już następcę Phillipsa. Dobry znajomy trenera
Phillips chciał być lojalny
– Nigdy nie było szans, aby przeniósł się do MU – przyznał 23-krotny reprezentant Anglii. – Znacie moją lojalność wobec Leeds United. Cała moja rodzina to fani tego klubu. Chcę być lojalny wobec ludzi, którzy dali mi największą szansę na świecie. Leeds było pierwszym zespołem, który podpisał ze mną kontrakt, upewniłem się, że to jedna z głównych rzeczy, które zrobię
– Oczywiście byłem zaszczycony faktem, że taki klub jak MU mnie chciał. Musiałem jednak pozostać lojalny i przeniosłem się na drugą stronę Manchesteru. Czy to niezwykła postawa? Nie wiem, po prostu taki już jestem, taki jest sposób mojego myślenia i nigdy się nie zmienię – dodał.
Przeczytaj również: Philips: jestem gotowy do wielkich gier
Komentarze