- Kalvin Phillips jest dla Pepa Guardioli co najwyżej rezerwowym
- Pomocnik chce odejść z Manchesteru City, by grać regularnie
- Do szerokiego grona zainteresowanych klubów dołączył Real Madryt
Phillips na celowniku Królewskich
Kariera Kalvina Phillipsa w Manchesterze City nie wiedzie się po myśli piłkarza, przynajmniej pod względem indywidualnym. Pomocnik doznał w minionym sezonie poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry. Gdy już wrócił do zdrowia, nie zdołał przekonać do siebie Pepa Guardioli, dla którego jest jedynie rezerwowym.
27-latek jasno stwierdził, że jeśli jego sytuacja się nie zmieni, poszuka zmiany klubu już zimą. Z pewnością nie może narzekać na brak zainteresowania. W tym kontekście zgłosiły się już, między innymi, Bayern Monachium, Newcastle United czy West Ham United.
Jak donosi portal Fichajes, do tego grona dołączył Real Madryt. Choć Królewscy kupili w ostatnich latach wielu młodych pomocników, rychłe odejście Luki Modricia i Toniego Kroosa wymaga na nich wzmocnienie tej formacji. Wspomniane źródło dodaje jednak, że jeśli Manchester City zażąda kwoty rzędu 50 milionów euro, Królewscy nie staną w szranki z rywalami.
Phillips rozegrał w tym sezonie zaledwie 168 minut w sześciu meczach Obywateli na wszystkich frontach.
Zobacz też: Chelsea zimą ruszy do Holandii po napastnika.
Komentarze