Podczas gdy Real Madryt prawie rok pracował nad transferem Kyliana Mbappe, działacze PSG także nie próżnowali. Prezydent Królewskich, Florentino Perez ujawnił, że ci otrzymywali od paryskiego klubu “kosmiczne” oferty za młodego Brazylijczyka.
- PSG gotowe było płacić Viniciusowi Juniorowi 40 mln euro za sezon
- Do tego Brazylijczyk mógł liczyć na liczne premie oraz biznesowe propozycje w Katarze
- Nigdy nie doszło jednak spotkania władz PSG z otoczeniem Viniciusa Juniora
PSG szukało alternatywy dla Mbappe
Od sierpnia 2021 Real Madryt był zaangażowany w transfer Kyliana Mbappe. Francuski napastnik, rozczarowany faktem, że PSG niewiele znaczy na arenie międzynarodowej, zaś on sam w Parku Książąt jest w cieniu Leo Messiego i Neymara, wydawał się być zdecydowany na przeprowadzkę na Santiago Bernabeu. Ostatecznie mistrz świata 2018 dał się przekonać do pozostania w stolicy Francji zarobkami rzędu 50 mln euro za sezon oraz nieformalną rolą dyrektora sportowego.
Okazało się jednak, że w tym czasie PSG nie tylko pracowało nad ofertą, mającą na celu zatrzymać w Paryżu Mbappe, ale samo szukało już również następcy dla swojego asa. W programie “El Chiringuito”, prezydent Królewskich, Florentino Perez ujawnił, że Les Parisiens byli poważnie zainteresowani Viniciusem Juniorem, przedstawiając mu oferty, których nawet Los Blancos nie byliby w stanie mu zapewnić.
Przeczytaj również: Vinicius Jr podpisze nowy kontrakt z Realem Madryt
Real mniej hojny niż PSG
21-letni Brazylijczyk w Parku Książąt miałby otrzymać kontrakt, który gwarantowałby mu zarobki na poziomie 40 mln euro za sezon! Vinicius Junior mógłby liczyć również na liczne premie, a także atrakcyjne możliwości biznesowe w Katarze. Nigdy nie doszło jednak do żadnego spotkania agenta 14-krotnego reprezentanta Brazylii z działaczami PSG. Ci zaś stracili impet, gdy przegrali dwumecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów właśnie z Realem Madryt.
Vinicius Junior ma ważny kontrakt z Realem do 30 czerwca 2024 r. Trwają już rozmowy na temat jego przedłużenia, choć nie brakuje już pierwszych niesnasek. Otoczenie Brazylijczyka oczekuje czteroletniej umowy, działacze Los Blancos proponują zaś kontrakt dwu albo trzyletni. Wiadomo również, że atakujący nie może liczyć na wyposażenie, jakie proponowało mu PSG. Maksymalne możliwości Królewskich to 12 mln euro za sezon.
Przeczytaj również: Real Madryt zrealizuje priorytet. Brazylijczyk krok od nowej umowy
Komentarze