Pena odejdzie przez Szczęsnego?
Inaki Pena od początku sezonu był numerem jeden w bramce Barcelony. Kibice mieli spore obawy, gdyż uważali, że ten nie prezentuje odpowiedniego poziomu. Choć nie ustrzegał się błędów, bronił poprawnie, więc decyzja Hansiego Flicka była uznawana za słuszną. Po nowym roku okazję do debiutu wreszcie otrzymał Wojciech Szczęsny, który zagrał w kilku następnych meczach. Niedawno niemiecki szkoleniowiec potwierdził, że hierarchia między słupkami się zmieniła, a podstawowym bramkarzem jest teraz Polak.
Hiszpańskie media nie mają wątpliwości – Pena czuje ogromne rozczarowanie, gdyż nie rozumie, dlaczego Flick go odstawił. Nie dał żadnych sportowych argumentów, aby ten miał postawić na Szczęsnego, a jego posadzić na ławce rezerwowych. Co więcej, polski bramkarz poważnie mylił się w starciach z Realem Madryt czy Benficą, a mimo tego utrzymał miejsce w bramce.
- Zobacz: Boniek: Pena za to zostałby w Polsce spalony na stosie
W kuluarach trwały rozmowy kontraktowe z przedstawicielami Peni. Jego umowa obowiązuje tylko do 2026 roku, więc Barcelona chciała ją przedłużyć. Flick swoją decyzją uświadomił jednak Penę, że w Katalonii nie ma dla niego miejsca. Po sezonie do gry wróci Marc-Andre ter Stegen, którego Hiszpan był dotąd jedynie rezerwowym.
Pena miał podjąć decyzję o opuszczeniu Barcelony, jeśli jego sytuacja się nie zmieni. Ma świadomość, że obecnie będzie generował większe zainteresowanie na rynku, gdyż zaznał regularnych występów i zaliczył wiele imponujących interwencji. Interesują się nim w szczególności inne ekipy z La Liga.
Komentarze