Marsylia zrezygnowała z Pogby
Paul Pogba od września 2023 roku nie mógł grać na skutek zawieszenia, jakie na niego nałożono. W organizmie gwiazdora wykryto obecność niedozwolonej substancji, a przepisy w takich sytuacjach są bezwzględne. Początkowo otrzymał on niezwykle surową karę w postaci aż czterech lat zawieszenia. Dzięki skutecznemu odwołaniu udało się ją skrócić do 18 miesięcy, co i tak było dla niego potężnym ciosem.
Francuz pozostawał w treningu indywidualnym, tak aby nie wypaść z formy fizycznej. Mimo swoich starań, Juventus postanowił go pożegnać. Zimą jego umowa została rozwiązana za porozumieniem stron – Pogba otrzymał więc sporo czasu, aby znaleźć nowego pracodawcę. Przy okazji zimowego okienka jego nazwisko było łączone z wieloma klubami. Z otoczenia zawodnika dobiegały sygnały, że ofert jest dużo, lecz żadna z nich nie była wystarczająco atrakcyjna.
Zobacz również: Zmiana selekcjonera reprezentacji Polski nic nie da
Media sugerowały wręcz, że są szanse na hitowy powrót do Manchesteru United. Poważnym kandydatem zdawała się być także Marsylia. O ponownej współpracy z Pogbą marzył Mason Greenwood, który wspólnie z nim grał już na Old Trafford.
Prezydent Marsylii Pablo Longoria postanowił ukrócić medialne spekulacje. Ujawnił, że zimą faktycznie był temat transferu, ale zrezygnowano z gwiazdora.
– Prowadziliśmy rozmowy, ponieważ zawodnik pojawił się na rynku. Postanowiliśmy jednak, że w tym sezonie nie podejmiemy takich kroków. Czas jego rekonwalescencji mógłby zaburzyć balans w drużynie. Uznaliśmy, że to nie ma sensu – przyznał Longoria.
Komentarze