Hiszpański pomocnik lakonicznie skomentował zainteresowanie Barcelony

FC Barcelona wciąż nie doszła do porozumienia z Sergio Busquetsem w sprawie nowej umowy. Krótkotrwałym zastępcą Hiszpana mógłby zostać Dani Parejo. Ten uważa jednak, że nie prowadzi żadnych rozmów z Blaugraną.

Dani Parejo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Dani Parejo
  • Kontrakt Sergio Busquetsa z Barceloną wygasa pod koniec sezonu. Xavi Hernandez naciska na przedłużenie współpracy, ale jak dotąd nie osiągnięto porozumienia
  • Krótkotrwałym zastępcą Busquetsa mógłby zostać Dani Parejo
  • Pomocnik Villarrealu powiedział jednak, że nie jest świadomy jakichkolwiek rozmów pomiędzy jego agentem a Blaugraną

“Barcelona? Jeśli do czegoś doszło, to było to zbyt mało znaczące, bym o tym wiedział”

FC Barcelona już pracuje nad kształtem kadry na przyszły sezon. Jeśli chodzi o linię pomocy, priorytetem dla Xaviego Hernandeza jest pozostanie Sergio Busquetsa. Zarówno trener, jak i klub przekonują pomocnika do przedłużenia wygasającej umowy choćby na dodatkowy sezon. Rzecz jasna, wymagają przy tym od weterana znacznej obniżki pensji. Choć wciąż prowadzone są rozmowy, obie strony nie doszły do porozumienia.

Od lat hiszpańskie media przekonują, że zastąpić Busquetsa w Blaugranie mógłby Dani Parejo. 33-latek byłby jednak opcją na krótką chwilę; miałby tylko zastąpić lukę po nieco starszym koledze przed nadejściem pomocnika z nowego pokolenia. Sam zawodnik Villarrealu uciął jednak spekulacje.

Nie mam nawet numeru telefonu do Xaviego. Nie wiem nic o żadnych rozmowach. Może coś dotarło do mojego agenta, ale nic z tego nie trafiło do mnie. Jeśli doszło do czegokolwiek, było to zbyt mało istotne, bym się o tym dowiedział – powiedział Parejo.

Parejo pozostaje podstawowym zawodnikiem Żółtej Łodzi Podwodnej. W tym sezonie rozegrał już 40 spotkań. Zanotował w nich dwie bramki i pięć asyst.

Zobacz też: L’Equipe: Messi i PSG blisko rozwodu.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze