Atletico zmieniło plany względem napastnika. Zaimponował

Choć Atletico Madryt kupiło Samu Omorodiona z myślą o szybkim i znacznym zysku, forma młodego napastnika sprawiła, iż zasłużył on na szansę w pierwszym zespole z Civitas Metropolitano. Jak informuje Marca, dla przyszłości 19-latka kluczowy okaże się najbliższy obóz przygotowawczy.

Samu Omorodion
Obserwuj nas w
IMAGO / Ricardo Larreina Amador Na zdjęciu: Samu Omorodion
  • Latem Atletico Madryt kupiło Samu Omorodiona za sześć milionów euro
  • Spodziewano się, że napastnik da na sobie zarobić. Jego progres zaskoczył jednak nawet dyrektorów Rojiblancos
  • Według najnowszych doniesień Marki, 19-latek otrzyma swoją szansę od Diego Simeone

Omorodion niekoniecznie na sprzedaż? “Cholo” da mu szansę

Samu Omorodion już od jakiegoś czasu był perełką szkółki Granady CF. Atletico Madryt podjęło decyzję o próbie wykupienia nastolatka, gdy ten błyszczał jeszcze w rezerwach. To okazało się świetnym posunięciem, bo napastnik szybko przekonał Paco Lopeza i przecierał szlaki wśród seniorów.

POLECAMY TAKŻE

Ubiegłego lata Rojiblancos zapłacili za 19-latka zaledwie sześć milionów euro, po czym szybko wypożyczyli go do Deportivo Alaves. Plan stołecznej ekipy nie był skomplikowany. Nowy podopieczny ewidentnie pasował posturą i stylem gry do Premier League. Liczyli na jego progres i sprzedaż z zyskiem do Wielkiej Brytanii. Nikt nie spodziewał się jednak, jak świetnie Omorodion poradzi sobie w zespole z Kraju Basków. Dowodzi on linią ataku, a w tym sezonie napędził już stracha choćby FC Barcelonie, strzelając jej bramkę (a mogąc mieć na koncie nawet hat-tricka).

Jak poinformowała Marca, ta eksplozja formy zmieniła plany Atletico. Diego Simeone da 19-latkowi szansę podczas obozu przygotowującego do najbliższej kampanii. Jego dalsza kariera na Civitas Metropolitano wówczas się zadecyduje.

Omorodion rozegrał w tym sezonie już 28 spotkań w La Lidze. Zanotował w nich dziewięć bramek i asystę.

Czytaj więcej: Lamine Yamal wskazał najlepszego obrońcę. “To było trudne wyzwanie”.

Komentarze