Kluczową rolę w transferze Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium do Barcelony odegrał bez wątpienia Pini Zahavi. Izraelski menedżer od kilku miesięcy pracował nad przeprowadzeniem tej transakcji i zrealizował swój cel. Teraz może liczyć na otrzymanie sowitej prowizji.
- Robert Lewandowski wkrótce zwiąże się z Barceloną czteroletnią umową
- Transfer reprezentanta Polski do katalońskiego klubu pilotował jego agent Pini Zahavi
- Menedżer Lewandowskiego z tytułu finalizacji transferu ma otrzymać nawet 20 milionów euro prowizji
Zahavi kluczem w transferze Lewandowskiego
Robert Lewandowski jest o krok od podpisania czteroletni kontraktu z Barceloną. W sobotę oba kluby oficjalnie potwierdziły uzyskanie porozumienia w sprawie warunków transferu, którego kwota ma opiewać łącznie na 50 milionów euro. Kapitan reprezentacji Polski w niedzielę uda się do Miami, gdzie przejdzie badania medyczne, złoży podpis pod kontraktem oraz dołączy do zespołu Xaviego Hernandeza.
W hiszpańskich mediach pojawiają się kolejne szczegóły operacji mającej na celu sfinalizowanie transferu. Kluczową rolę w rozmowach odegrał reprezentujący interesy Lewandowskiego Pini Zahavi. Dziennikarz Onda Cero Alfredo Martinez zwraca jednak uwagę na to, że transfer mógłby zostać przeprowadzony dużo wcześniej, gdyby nie żądania izraelskiego agenta.
Zahavi miał zażądać prowizji w wysokości nawet 20 milionów euro, co biorąc pod uwagę sumę transferu, jest sporą kwotą. Ostatecznie przystano na takie warunki, ale prowizja dla menedżera Lewandowskiego ma być wypłacana w rocznych ratach o wartości około 5 milionów euro. Do 2026 roku na jego konta trafi więc nawet 20 milionów euro.
Sam Lewandowski podpisując umowę z Barceloną musiał zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia w stosunku do tego, które otrzymywał w Bayernie. Fabrizio Romano poinformował, że polski napastnik będzie zarabiał na Camp Nou około 9 milionów euro netto rocznie.
Zobacz także: Robert Lewandowski w niedzielę podpisze kontrakt z Barceloną. Znamy zarobki “Lewego”
Komentarze