Dyspozycja Diogo Dalota sprawiła, że zaczęło się mu przyglądać wiele klubów. Zainteresowanie obrońcą Manchesteru United wykazuje między innymi FC Barcelona, lecz ten nie jest chętny na taki ruch i woli pozostać na Old Trafford.
- Erik ten Hag postawił w obecnym sezonie na Diogo Dalota
- Portugalczyk odpłacił się dobrą grą, która ściągnęła zainteresowanie FC Barcelony
- Nie jest on chętny na przenosiny na Camp Nou i woli pozostać w ekipie “Czerwonych Diabłów”
Dalot widzi swoją przyszłość na Old Trafford
Przed sezonem wydawało się, że na prawej strony defensywy Manchester United ma spore braki kadrowe, w związku z czym poszukiwano na rynku nowego rozwiązania. Finalnie nikt nie trafił do zespołu, a Erik ten Hag postawił na Diogo Dalota. 23-latek szybko odpłacić się za zaufanie, bowiem w bieżącej kampanii jest jednym z najlepszych zawodników w drużynie, a ponadto bardzo obiecująco wyglądają jego występy w reprezentacji Portugalii. Forma obrońcy sprawiła, że jego sytuacji zaczęły się przyglądać inne europejskie kluby.
Kontrakt Dalota obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku, lecz “Czerwone Diabły” mają opcję przedłużenia współpracy o kolejne dwanaście miesięcy. Niewykluczone, że zamiast tego doczekamy się nowej, wieloletniej umowy. Aby tak się stało, angielski gigant musi wygrać walkę z potencjalnymi pracodawcami Portugalczyka. W ostatnim czasie najwięcej mówiło się o FC Barcelonie, która cierpi na problemy kadrowe i brak jakościowego gracza na tę pozycję. Sam zawodnik ma jednak zupełnie inne plany.
Nie jest on bowiem chętny na przeprowadzkę na Camp Nou i swoją przyszłość widzi w Manchesterze United. Docenia postawę ten Haga, który nie bał się na niego postawić i pragnie kontynuować swoją karierę pod jego wodzą.
W obecnym sezonie Dalot zagrał 13 meczów we wszystkich rozgrywkach i zaliczył w nich dwie asysty.
Zobacz również: Real Madryt przedłuży kontrakt z młodym bramkarzem?
Komentarze