David de Gea nie wzmocni szeregów Genoi
Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że Genoa ma chrapkę na zakontraktowanie Davida de Gei. Hiszpański dziennik “MARCA” w poniedziałkowy poranek ujawnił, że rozmowy między stronami, mimo kilku zwrotów akcji, ostatecznie zakończyły się sukcesem i 33-letni bramkarz zgodził się podpisać umowę z włoskim klubem.
Wszystko jednak wskazuje na to, że w tym przypadku mamy do czynienia z tak zwaną “kaczką dziennikarską”. Najnowsze wieści w sprawie przyszłości doświadczonego golkipera przekazał bowiem Fabrizio Romano, który zdementował ostatnie doniesienia. Znany żurnalista zdradził, że David de Gea nigdy nie był blisko przejścia do Genoi.
Co więcej, 45-krotny reprezentant Hiszpanii nie będzie prowadził dalszych negocjacji z włodarzami klubu Serie A, ponieważ do zespołu Rossoblu dołączy inny bramkarz. Szeregi Genoi wzmocni bowiem Pierluigi Gollini, który w ostatnich sezonach występował na zasadzie wypożyczenia dla Tottenhamu Hotspur czy SSC Napoli.
Tak więc, David de Gea nadal pozostaje bez pracodawcy i nie wiadomo, czy zwiąże się z nową drużyną przed startem kampanii 2024/2025. Przypomnijmy, że 33-latek w lipcu 2023 roku rozstał się z Manchesterem United, gdy wygasła jego umowa z Czerwonymi Diabłami. Doświadczony zawodnik od tamtej pory jest bez klubu.
Były golkiper Atletico Madryt być może spróbuje nowego wyzwania w Stanach Zjednoczonych lub Arabii Saudyjskiej, skąd nieustannie płynie zainteresowanie jego osobą. Bilans weterana w Manchesterze United to 545 spotkań, 590 wpuszczonych goli i 190 czystych kont. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 5 milionów euro.
- Czytaj więcej: Nie Oblak, nie Donnarumma. Man City wybrał następcę Edersona
Komentarze