Pierwszy letni transfer Bayernu Monachium stał się faktem. We wtorek Bawarczycy poinformowali oficjalnie o zakontraktowaniu Noussaira Mazraouiego z Ajaksu Amsterdam. Obrońca przeniesie się do ekipy mistrza Niemiec na zasadzie wolnego transferu.
- O transfer Mazraouiego starały się Bayern i FC Barcelona
- Oferta Bawarczyków okazała się dla defensora atrakcyjniejsza
- Marokańczyk z nowym klubem podpisał kontrakt do 2026 roku
Bayern musi nadrobić opieszałość na rynku transferowym
Największe zainteresowanie usługami Mazraouiego wykazywały od wielu tygodni FC Barcelona i Bayern Monachium. Katalończycy początkowo wydawali się być faworytem w walce o podpis Marokańczyka. Wówczas swoje działania zintensyfikował Bayern, który przekonał obrońcę Ajaksu Amsterdam do przenosin na Allianz Arena. Dwunastokrotny reprezentant Maroka trafia do Bawarczyków na zasadzie wolnego transferu, z uwagi na wygasającą wraz z końcem czerwca umowę z holenderskim klubem.
W tym sezonie 24-latek wielokrotnie pokazywał się z dobrej strony, czym wzbudził zainteresowanie wielu europejskich klubów. Dla Marokańczyka będzie to dopiero drugi klub w profesjonalnej karierze. Do tej pory związany był on wyłącznie z Ajaksem, w którym dorastał. Kilka dni temu przeszedł on już niezbędne badania medyczne, a we wtorek Bayern mógł poinformować oficjalnie po jego transferze. Zawodnik podpisał z nowym pracodawcą kontrakt do czerwca 2026 roku.
– Miałem dobre przeczucia już od pierwszych rozmów z Bayernem i cieszę się, że przeprowadzam się do jednego z największych klubów w Europie. Bayern został właśnie po raz dziesiąty z rzędu mistrzem Niemiec i będzie również jednym z pretendentów do ponownego wygrania Ligi Mistrzów w przyszłym roku. Wybrałem ten klub, ponieważ tutaj mogę wygrać największe tytuły – skomentował swój transfer Mazroui.
Dla Ajaksu Amsterdam Noussair Mazroui rozegrał łącznie 136 meczów. Przełożyły się one na 10 bramek i dziewięć asyst. W barwach holenderskiego klubu trzykrotnie wygrywał mistrzostwo kraju. Dołożył do tego dwa puchary Holandii i jeden Superpuchar.
Czytaj też: Bayern przybliża się do sprowadzenia napastnika
Komentarze