Arkadiusz Milik być może zmieni klub po zakończeniu sezonu 2021/2022. Olympique Marsylia rozważy bowiem sprzedaż Polaka.
- Arkadiusz Milik może zacząć martwić się swoją sytuacją w Marsylia
- Polak jest tylko rezerwowym, a dodatkowo gra słabo
- Olympique jest gotowy wydać zgodę na transfer 27-latka
Milik w trudnej sytuacji
Sezon 2021/2022 nie jest udany w wykonaniu Arkadiusza Milika. Polak miał problemy od samego początku. Nie przepracował bowiem z drużyną okresu przygotowawczego. Powodem były problemy zdrowotne, przez które powrót 27-latka wciąż się opóźniał.
Milik pierwszy mecz w tym sezonie rozegrał 30 września. Łącznie na swoim koncie ma ich kilkanaście. Polak na boisku przebywał przez prawie 1000 minut. Reprezentant Polski od kilku tygodni jest tylko rezerwowym. Nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała się zmienić.
W Ligue 1 Milik może pochwalić się zaledwie jednym trafieniem. Lepiej jest w Pucharze Francji, gdzie Polak skompletował hat-tricka. W Lidze Europy trafił do siatki rywali czterokrotnie. Reprezentant Polski ma problem z odnalezieniem się w systemie taktycznym, który preferuje jego trener. Jorge Sampaoli nie będzie zmieniał taktyki, aby Milik mógł się odnaleźć w zespole.
Dyrektor sportowy klubu z Marsylii, którym jest Pablo Longoria, spotkał się z agentem Milika, który może zacząć się martwić. Polak nie jest bowiem nietykalny. Klub jest otwarty na transfer 27-latka, jeżeli pojawi się satysfakcjonująca oferta. Olympique Marsylia rozgląda się już na piłkarzem, który miałby zastąpić Milika. Jednym z kandydatów jest Randal Kolo Muani z Nantes.
Czytaj także: Frankowski wśród najlepszych. Otrzyma kolejne wyróżnienie?
Komentarze