Połowa letniego okna transferowego 2022 za nami, a Newcastle United wciąż nie sprowadziło żadnych ofensywnych piłkarzy. Ofertę Srok za Jamesa Maddisona właśnie odrzuciło Leicester City.
- Newcastle United oferowało za Jamesa Maddisona 40 mln funtów
- Sroki w swojej historii nigdy nie zapłaciły tyle za jednego gracza
- Leicester City oczekuje jednak za swoją gwiazdę 20 mln funtów więcej
Eddie Howie zafascynowany Jamesem Maddisonem
Do tej pory na St. James` Park trafili bramkarz Nick Pope, a także dwaj środkowi obrońcy: Sven Botman z Lille OSC i Matt Target z Aston Villi Birmingham. Działacze Newcastle United zdają sobie jednak sprawę, że aby liczyć się w walce o europejskie puchary potrzebują również wzmocnień w ofensywie. Problem w tym, że do tej pory ich próby spalały jednak na panewce. Z różnych powód, NUFC nie było w stanie sprowadzić takich graczy jak Julian Draxler, Sekou Mara czy Lucas Paqueta.
Ostatnio The Magpies zagięli parol na ofensywnego pomocnika Leicester City, Jamesa Maddisona. 25-latek ma za sobą kapitalny sezon 2021/2022. We wszystkich rozgrywkach 1-krtony reprezentant Anglii strzelił 18 goli i zaliczył 12 asyst. Maddison przyznaje, że z chęcią sprawdziłbym się w innym klubie, a wielkim fanem jego talentu jest menedżer Srok, Eddie Howie, który właśnie wokół niego chciałby budować swój zespół.
Jak donosi Daily Telegraph, Newcastle zaoferowało Lisom za ich gwiazdę 40 mln funtów. Gdyby ów transfer doszedł do skutku, byłby najdroższym w historii Srok (dotychczasowy rekord to 39,60 mln funtów za Joelintona z 2019 r.). Władze mistrzów Anglii 2016 z miejsca odrzuciły jednak tą ofertę, uznając ją za zdecydowanie zbyt małą.
The Foxies usatysfakcjonowałaby oferta w wysokości minimum 60 mln funtów. Portal transfermarkt.de wycenia z kolei Maddisona na 50 mln euro (41 mln funtów).
Przeczytaj również: Newcastle United sfrustrowany działaniami Bayeru Leverkusen
Komentarze