Leiva celem transferowym Maccabi, Śląsk nie może nic zrobić
Śląsk Wrocław po fantastycznym poprzednim sezonie, gdzie wywalczył wicemistrzostwo Polski, znów rozczarowuje swoich kibiców. W eliminacjach do Ligi Konferencji pogromcą podopiecznych Jacka Magiery okazał się szwajcarski St. Gallen. Z kolei w PKO BP Ekstraklasie Wojskowi po sześciu rozegranych meczach zajmują dopiero przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 4 punktów.
Kiepskie wyniki to nie jedyne zmartwienie zarządu, bowiem lada moment z klubem może pożegnać się dotychczasowy lider zespołu – Nahuel Leiva. Z informacji, które przekazał Piotr Potępa, wynika, że Śląsk otrzymał ofertę z Maccabi Haifa, która spełnia warunki klauzuli wykupu skrzydłowego. Klub z Izraela jest przekonany, że uda im się sfinalizować transfer 27-latka.
Kwota transferu ma wynieść ponad 2 mln euro, lecz nie przebije progu 2,5 mln. Okno transferowe w Izraelu zamyka się dopiero w środę (18 września), więc Maccabi ma czas, aby sfinalizować transakcję. Gdyby transfer doszedł do skutku, to dla Śląska będzie to druga najwyższa sprzedaż w historii. Wrocławianie jak dotąd najwięcej zarobili na transferach Przemysława Płachety (3 mln euro) i Mateusza Praszelika (2 mln euro).
Leiva do Śląska Wrocław trafił latem 2022 roku na zasadzie wolnego transferu z CD Tenerife. W barwach klubu rozegrał 72 mecze, w których zdobył 14 goli i zaliczył 6 asyst. Jego kontrakt z Wojskowymi wygasa w czerwcu 2027 roku.
Komentarze