Transferowa saga z Robertem Lewandowskim w roli głównej dobiega końca. Reprezentant Polski wkrótce podpisze kontrakt z FC Barceloną, po tym jak Bayern Monachium zaakceptował ostatnią ofertę ze strony katalońskiego klubu. Według hiszpańskich mediów w przeforsowaniu transferu Lewandowskiemu pomógł Julian Nagelsmann.
- Robert Lewandowski za 50 milionów euro przejdzie z Bayernu Monachium do FC Barcelony
- Ważną rolę w kwestii finalizacji transferu miał odegrać trener Bayernu Julian Nagelsmann
- Szkoleniowiec bawarskiego klubu miał przekonywać władze do wydania zgody na odejście Lewandowskiego
Lewandowski zrealizował cel
Robert Lewandowski w nadchodzącym sezonie będzie występował w FC Barcelonie. To praktycznie przesądzone. Reprezentant Polski zrealizuje cel, który postawił sobie tuż po zakończeniu ostatniego sezonu, kiedy zapowiedział swoje odejście z Bayernu. Polak od początku brał pod uwagę tylko jeden kierunek – zespół Dumy Katalonii.
Lewandowski liczył jednak, że oba kluby porozumienie w sprawie transferu osiągną znacznie wcześniej. Władze Bayernu zdenerwowane zachowaniem Polaka długo pozostawały jednak nieugięte i nie zamierzały obniżać swoich oczekiwań, które określili na 50 milionów euro.
Lewandowski przekonał Nagelsmanna, Nagelsmann przekonał Bayern
Rozmowy przeciągały się na tyle, że Lewandowski był zmuszony wrócić do treningu z Bayernem Monachium, który w kończącym się tygodniu rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Jak informuje Mundo Deportivo, kluczowe dla finalizacji rozmów w sprawie transferu okazało się spotkanie polskiego napastnika z trenerem Julianem Nagelsmannem. Doszło do niego na prośbę Lewandowskiego po zakończeniu czwartkowego treningu.
Kapitan reprezentacji Polski przekazał Nagelsmannowi, że podtrzymuje swoje stanowisko o odejściu z Bayernu zaznaczając, że uważa, że jego czas w klubie dobiegł końca. Lewandowski podkreślał również, że ma żadnej motywacji do kontynuowania kariery w bawarskim zespole. Nagelsmann miał przyjąć słowa napastnika ze zrozumieniem i obiecał mu, że porozmawia z władzami klubu, aby odblokować jego sytuację. I tak się stało.
W ciągu kolejnych 24 godzin rozmowy między klubami zostały zintensyfikowane i ostatecznie zakończyły się uzyskaniem porozumienia. Bayern zaakceptował ofertę Barcelony, która opiewa na 45 milionów euro plus 5 milionów euro w bonusach. Była to czwarta propozycja katalońskiego klubu w tej sprawie.
Zobacz także: Camp Nou poczeka na Lewandowskiego. Najpierw Miami
Komentarze