Motor największą sensacją tego sezonu? Zimą transferów nie zabraknie

Motor zakończył jesień na wysokim, siódmym miejscu w Ekstraklasie. Łukasz Olkowicz sugeruje, że w Lublinie stale rosną oczekiwania. Zimą beniaminek będzie aktywny na rynku transferowym.

Mateusz Stolarski i Zbigniew Jakubas
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Mateusz Stolarski i Zbigniew Jakubas

Motor powalczy o europejskie puchary?

Motor Lublin w zeszłym sezonie rzutem na taśmę wywalczył awans do Ekstraklasy. W ciągu kilku minut finałowego barażu z Arką Gdynia zdobył dwie bramki i zwyciężył spotkanie, przesądzając o promocji do elity. Jako beniaminek jesienią poradził sobie zaskakująco dobrze. Świetna praca wykonana przez Mateusza Stolarskiego i jego sztab szkoleniowy zaowocowała wysokim, siódmym miejscem na półmetku rozgrywek. Nie ma wątpliwości, że podstawowy cel, jakim było utrzymanie, powinno udać się wykonać bez najmniejszych problemów. Apetyt w Lublinie rośnie w miarę jedzenia – dobre wyniki jesienią dają nadzieję nawet na walkę o europejskie puchary.

  • Zobacz: Motor Lublin nie jest dziadostwem

Dziennikarz Łukasz Olkowicz w programie na kanale Meczyki.pl zasugerował, że właściciel Zbigniew Jakubas jest zbudowany postawą swojej drużyny jesienią i zwiększył swoje oczekiwania. Motor może śmiało powalczyć o czołowe lokaty, w tym miejsce gwarantujące grę w eliminacjach do europejskich pucharów. Mają za tym pójść również czyny – beniaminek zimą będzie aktywnie działał na rynku transferowym. Ma postawić minimum na cztery wzmocnienia.

Motor latem potwierdził, że potrafi sprowadzać jakościowych piłkarzy. Zdecydowanym numerem jeden stał się Sergi Samper, który z miejsca jest czołowym środkowym pomocnikiem w lidze.

Motor po 18 meczach ma w dorobku 28 punktów. Do trzeciej w tabeli Jagiellonii Białystok traci siedem “oczek”.

Komentarze