Nowa umowa Milika z Juventusem to niższe zarobki i większa elastyczność
Arkadiusz Milik uzgodnił z Juventusem przedłużenie kontraktu do czerwca 2027 roku. Obecna umowa polskiego napastnika obowiązywała do 2026, ale zmienione warunki mają przynieść korzyść obu stronom – donosi Alfredo Pedulla. Reprezentant Polski zgodził się na znaczną obniżkę wynagrodzenia – z 3,5 do około 1,75 miliona euro netto rocznie, co było kluczowe w osiągnięciu porozumienia.
Taka zmiana otwiera drogę do potencjalnego wypożyczenia latem, ponieważ obniżony kontrakt pozwoli klubowi zmniejszyć obciążenie finansowe. Ponadto, Starej Damie łatwiej będzie znaleźć mu nowy klub, który pokryje znaczną część lub nawet całość jego wynagrodzenia. Turyńczykom przede wszystkim chodziło o zrównoważenie bilansu zysków i strat. Gdyby nie udało się porozumieć w kwestii nowego kontraktu, Stara Dama z uwagi na sytuację zdrowotną miałyby problem z pozbyciem się Milika nie notując strat na rok przed końcem jego kontraktu.
Zobacz również: Inter sięgnął po Polaka dryblera – jak to się stało? (WIDEO)
Jednak przed ewentualnym transferem Milik musi jednak najpierw powrócić do pełni zdrowia po trudnym sezonie pełnym kontuzji. Napastnik nie zagrał ani minuty w obecnych rozgrywkach. Ostatni raz pojawił się na boisku 25 maja 2024 roku przeciwko Monzie. Kilka dni później doznał urazu w meczu towarzyskim reprezentacji Polski z Ukrainą, co wykluczyło go z udziału w Euro.
Przeszedł dwa zabiegi artroskopowe lewego kolana – najpierw 10 czerwca w J|Medical, a następnie 2 października w rzymskiej klinice Villa Stuart. Po powrocie do Turynu w listopadzie rozpoczął rehabilitację, ale na początku stycznia doznał kontuzji łydki, a w marcu kolejnego urazu mięśniowego. W obecnej kampanii już nie zagra.
Od momentu przejścia z Marsylii latem 2022 roku za 7,3 miliona euro Milik rozegrał 75 spotkań w barwach Juventusu, w których zdobył 17 bramek. Dla Bianconerich pozostaje doświadczonym zawodnikiem, ale klub raczej nie wiąże z nim przyszłości.
Komentarze