Raków obejdzie się smakiem. Duński napastnik nie trafi do Częstochowy

Raków Częstochowa w ostatnich tygodniach obserwował Miletę Rajovicia z Watfordu. Medaliki ostatecznie obejdą się smakiem, ponieważ 25-letni napastnik trafił na wypożyczenie do Brondby. Transfer został już oficjalnie potwierdzony.

Marek Papszun - trener Rakowa Częstochowa
Obserwuj nas w
Sebastian Frej / Alamy Na zdjęciu: Marek Papszun - trener Rakowa Częstochowa

Mileta Rajović nie dla Rakowa. Przeszedł do Brondby

Raków Częstochowa w letnim okienku transferowym sprzedał Ante Crnaca do Norwich City. Medaliki na sprzedaży 20-letniego napastnika zarobiły aż 11 milionów euro. To jedna z największych transakcji w historii PKO BP Ekstraklasy. Z powodu odejścia chorwackiej gwiazdy powstała luka w linii ataku zespołu z Jasnej Góry. Dlatego mistrz Polski z sezonu 2022/2023 musi ruszyć na rynek transferowy.

Jednym z kandydatów do przeprowadzki na Limanowskiego był Mileta Rajović z Watfordu, o czym informował Tomasz Włodarczyk na łamach portalu “Meczyki.pl”. Raków Częstochowa ostatecznie będzie musiał jednak obejść się smakiem, ponieważ 25-letni Duńczyk zdecydował się na powrót do ojczyzny. Sprowadzeniem mierzącego 189 centymetrów atakującego pochwaliło się bowiem Brondby.

Mileta Rajović wraca więc do swojej macierzystej drużyny, bo to właśnie w akademii Niebiesko-Żółtych stawiał on swoje pierwsze piłkarskie kroki. Perspektywiczny zawodnik przeniósł się do Brondby na zasadzie zwykłego rocznego wypożyczenia.

Natomiast Medaliki muszą szukać dalej, żeby znaleźć odpowiedniego następcę Ante Crnaca. Według serwisu “itromso.no” Rakowowi Częstochowa wpadł w oko Lasse Nordas i niewykluczone, że to właśnie 22-letni Norweg trafi pod Jasną Górę.

Komentarze