Milan chce stawiać na włoskich piłkarzy w kolejnych sezonach
AC Milan szykuje ważne zmiany kadrowe przed sezonem 2025-26. Klub zarządzany przez Gerry’ego Cardinale chce odbudować swoją pozycję w Serie A, stawiając na większą liczbę włoskich piłkarzy. Celem tej decyzji jest stworzenie silnego rdzenia zawodników, którzy doskonale znają specyfikę ligi i mogą zapewnić drużynie odpowiednią mentalność oraz ducha walki, niezbędne do zdobycia mistrzostwa Włoch.
Zmiana polityki transferowej Milanu wynika częściowo ze zniesienia od stycznia 2024 ulg podatkowych oferowanych wcześniej w ramach “Decreto Crescita”. Nowe regulacje podatkowe sprawiły, że sprowadzanie zagranicznych graczy przestało być tak opłacalne finansowo, jak jeszcze kilka lat temu. Choć nadal do Serie A trafia wielu obcokrajowców, zdaniem ekspertów poziom techniczny nowych zawodników spadł, ponieważ włoskie kluby nie są już w stanie zaoferować im równie wysokich pensji.
Zobacz również: Ten transfer Legii to jest dramat (WIDEO)
Kierownictwo Milanu uznało, że bardziej opłaca się inwestować w lokalne talenty niż zagranicznych graczy, którzy potrzebują czasu na adaptację. Klub chce stworzyć „włoski trzon”, który byłby kluczowy dla integracji całej drużyny, wzmacniając poczucie przynależności oraz ambicję sięgania po najwyższe cele. Taką rolę pełnił wcześniej Sandro Tonali, sprzedany jednak w 2023 roku do Newcastle ze względów finansowych.
Milan obserwuje teraz kilku czołowych włoskich piłkarzy występujących w Serie A, m.in. Federico Chiesę, Tommaso Baldanziego, Mattię Comuzzo oraz Samuele Ricciego. Inspiracją dla Rossonerich są przykłady Napoli oraz Interu, które odnoszą sukcesy właśnie dzięki obecności silnej grupy włoskich zawodników.
Komentarze