Mikautadze powiedział tak francuskiemu gigantowi. Monaco odpadło w ostatniej chwili

Georges Mikautadze po bardzo udanym Euro 2024 doczekał się transferu do dużego klubu. Jak podaje dziennik L'Equipe reprezentant Gruzji zgodził się na przeprowadzkę do Olympique Lyon.

Georges Mikautadze
Obserwuj nas w
Vitalii Kliuiev / Alamy Na zdjęciu: Georges Mikautadze

Olympique Lyon zapłaci 18 mln za Georgesa Mikautadze

Georges Mikautadze wraz z pięcioma innymi zawodnikami został królem strzelców Mistrzostw Europy 2024. Reprezentant Gruzji na turnieju w Niemczech zdobył łącznie 3 bramki, co zapewniło mu historyczne osiągnięcie indywidualne. Ponadto wraz z drużyną narodową w oficjalnym debiucie na mistrzostwach Starego Kontynentu podopieczni Willy’ego Sagnola sprawili niespodziankę i dotarli do fazy pucharowej. Tam w meczu 1/8 finału musieli uznać jednak wyższość późniejszych triumfatorów – reprezentacji Hiszpanii.

POLECAMY TAKŻE

Dobry występ reprezentacji Gruzji oraz wysoka forma indywidualna sprawiły, że Mikautadze znalazł się na radarze kilku silniejszych drużyn we Francji. Przede wszystkim mówiło się o AS Monaco, a tamtejszy dyrektor oficjalnie w mediach potwierdził chęć sprowadzenia napastnika. Najnowsze informacje dziennika L’Equipe wskazują na to, że 23-latek zdecydował się wybrać inny klub niż zespół z Księstwa Monako. Ich zdaniem Olympique Lyon zaoferował kwotę 18 milionów, co spotkało się z aprobatą ze strony Metz.

Mikautadze i Lyon uzgodnili również warunki indywidualnego kontraktu. Gruzin podpisze pięcioletni kontrakt do czerwca 2029 roku. Według francuskiego źródła we wtorek piłkarz ma stawić się w klubie na badaniach medycznych, po których złoży podpis pod umową.

W poprzednim sezonie w styczniu Mikautadze został wypożyczony przez Ajaks Amsterdam do francuskiego FC Metz. Łącznie na francuskich boiskach rozegrał 22 mecze, w których zdobył 14 goli i zaliczył 4 asysty. Po zakończeniu kampanii Metz zapłaciło drużynie z Holandii 13 milionów euro za sprowadzenie reprezentanta Gruzji.

Komentarze

Na temat “Mikautadze powiedział tak francuskiemu gigantowi. Monaco odpadło w ostatniej chwili