PSG monitoruje sytuację zdolnego Francuza

Michael Olise
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Michael Olise

Michael Olise znalazł się na celowniku Paris Saint-Germain. Francuski gigant bacznie monitoruje postępy niezwykle utalentowanego zawodnika.

  • Michael Olise jest obserwowany przez PSG
  • 21-latek wyróżnia się w Crystal Palace
  • Taki transfer wiązałby się ze sporą opłatą

Michael Olise przymierzany do PSG

Według najnowszych informacji dziennikarzy “Daily Mail”, Paris Saint-Germain bacznie monitoruje postępy, jakie robi Michael Olise z Crystal Palace. Prawy pomocnik wyróżnia się na tle swoich kolegów, co nie przeszło bez uwagi francuskiego giganta. Włodarze PSG w 21-letnim zawodniku widzą idealne wzmocnienie na przyszłość.

Michael Olise jest Francuzem, ale całą swoją piłkarską karierę spędził w Anglii. Zaczynał w akademii Manchesteru City, następnie przeniósł się do szkółki Chelsea, aż w końcu na dłużej zakotwiczył w Reading. Urodzony w 2001 roku piłkarz przebijał się przez młodzieżowe drużyny “The Royals”, a w 2020 roku został włączony do pierwszego zespołu.

Tam radził sobie na tyle dobrze, że jego osobą zainteresowało się Crystal Palace. Młodzieżowy reprezentant Francji przeprowadził się na Selhurst Park w lipcu 2021 roku. Władze “Orłów” zapłaciły za kartę zawodniczą pomocnika około 10 milionów euro. Wartość Michaela Olisego w ostatnich miesiącach znacząco wzrosła – portal “Transfermarkt” wycenia go na 22 miliony euro.

Urodzony w Londynie francuski pomocnik w 18 meczach aktualnego sezonu strzelił 1 bramkę i zaliczył 4 asysty. Umowa 21-latka z Crystal Palace obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.

  • Czytaj więcej:
Niepewna przyszłość Neymara
Neymar

Paris Saint-Germain latem znowu spróbuje pozbyć się Neymara. Brazylijczyk niedługo skończy 31 lat, a w Paryżu zarabia krocie. To stawia jego przyszłość pod znakiem zapytania. Niepewna jest przyszłość Neymara na Parc des Princes PSG woli opierać swój zespół na Mbappe oraz Messim Brazylijczyk będzie dostępny na rynku po tym sezonie 100 milionów euro za Neymara

Czytaj dalej…

Komentarze