Rafael Varane według informacji The Independent chce w nowym sezonie bronić barw Manchesteru United. Francuz jest podobno zdania, że nadszedł czas na nowe doświadczenia w karierze.
- Rafael Varane podobno rozważa zmianę barw klubowych
- Reprezentant Francji znajduje się na celowniku wicemistrzów Anglii i Francji
- Kłopotem przy ewentualnej transakcji mogą być zarobki piłkarza
Rafael Varane otwarty na nowe wyzwania
Rafael Varane ma kontrakt z Realem Madryt ważny tylko do końca czerwca przyszłego roku. W związku z tym najbliższego okienko transferowe może być ostatnim, w którym sternicy Los Blancos mogą zarobić na transferze piłkarza niezłe pieniądze.
Od dłuższego czasu słychać głosy, że reprezentant Francji jest głównym celem Czerwonych Diabłów. Jak się jednak okazuje, że sternicy angielskie ekipy są przygotowani na różne scenariusze. Alternatywą na wypadek braku porozumienia ws. transferu Varane’a miałby być natomiast Pau Lopez z Villarreal.
W kontekście francuskiego defensora kłopotem wydają się jednak jego zarobki. Varane liczy na apanaże w wysokości 400 tysięcy funtów tygodniowo. Tymczasem decydenci Man Utd nie chcą powtórzyć błędu z umową, która dotyczyła Alexisa Sancheza.
W kontekście przyszłości Varane’a wiadomo, że nie tylko klub z Old Trafford jest nim zainteresowany. Spekuluje się, że zawodnik znajduje się również na celowniku Paris Saint-Germain.
Francuzki obrońca jest zdania, że nadszedł czas, aby zmienić klub po prawie dekadzie w szeregach Los Blancos. Giganci La Liga nie są pewni przyszłości piłkarza, który był mocnym punktem w drużynie Zinedine’a Zidane’a. W nowej kampanii opiekunem Realu będzie Carlo Ancelotti.
W ostatniej kampanii Czerwone Diabły zakończyły rozgrywki ligowe w Premier League na drugiej pozycji. Man Utd wywalczył też awans do finału Ligi Europy, ale nie zdołał wywalczyć trofeum.
Czytaj więcej: Manchester United nie chce oddać Paula Pogby za darmo
Sancho, Varane. Powoli te sektory które Ole chciał wzmocnić, będą wzmocnione
400 tysięcy tygodniówka…skok na kasę Varana bo niby po co miałby tam iść ,chyba nie po trofea xd