- FC Barcelona wciąż ma problemy finansowe
- Pierwotnie Vitor Roque miał dołączyć do drużyny zimą, lecz pojawiają się coraz większe wątpliwości
- Duma Katalonii musi znaleźć fundusze, które pozwolą jej domknąć transakcję i opłacić pensję 18-latka
Wzmocnienie znów odłożone w czasie?
Odpowiedzią FC Barcelony na transfer Endricka do Realu Madryt jest transfer Vitora Roque. Łączna suma pozyskania 18-letniego Brazylijczyka ma wynieść aż 56 milionów euro. W grę wchodziło ściągnięcie go już minionego lata, natomiast tę kwestię zdecydowano się odłożyć.
Xavi Hernandez jakiś czas temu dostał zapewnienie, że Roque wzmocni drużynę Blaugrany w styczniu 2024 roku. Teraz jednak pojawiają się wątpliwości. Krajowe media sugerują, że z uwagi na problemy finansowe FC Barcelony, pozyskanie napastnika będzie możliwe dopiero po sezonie 2023/2024. Trudno jej w tym momencie znaleźć fundusze na sfinalizowanie całej operacji, a później opłacanie pensji zawodnika.
Niewykluczone, że finalnie uda się znaleźć rozwiązanie, natomiast w tym momencie angaż Roque zimą wydaje się mało prawdopodobny. FC Barcelona nie planuje w styczniu aktywnych działań na rynku transferowym. Choć Xavi jest zawiedziony pewnymi brakami kadrowymi, na załatanie dziur będzie musiał poczekać przynajmniej do lata.
Aktualnie numerem jeden w ataku Barcelony jest Robert Lewandowski. Jego dyspozycja od pewnego czasu pozostawia jednak wiele do życzenia, dlatego jakościowa konkurencja mogłaby być korzystna zarówno dla drużyny, jak i samego Polaka.
Zobacz również: Tułacz nie rozumie działań polskich klubów. “Czy tylko trener i jego praca są problemem?”
Komentarze