West Ham i Man United biorą udział w wyścigu o Mazraoui’ego
Bayern Monachium po przeprowadzeniu kilku cennych wzmocnień musi podreperować dziurę w klubowej kasie. Bawarczycy chcą dalej przeprowadzać transfery do klubu, lecz potrzebna jest im dodatkowa gotówka. Taką ma zapewnić sprzedaż jednego z bocznych obrońców, który nie odgrywał większej roli w poprzednich latach. Ekipę belgijskiego trenera Vincenta Kompany’ego ma opuścić Noussair Mazraoui.
Z informacji podanych przez Floriana Plettenberga wynika, że marokański defensor jasno określił swoje stanowisko dot. opuszczenia Allianz Areny. Jego zdaniem Mazraoui oznajmił, że nie interesuje go opcja rocznego wypożyczenia. Jeśli 26-latek ma odejść to tylko na dwóch zasadach. Albo zostanie definitywnie sprzedany, albo będzie to wypożyczenie z obowiązkiem wykupu.
Bayern Monachium ustalił cenę wywoławczą za reprezentanta Maroko na poziomie 20 milionów euro. Aktualnie w wyścigu o sprowadzenie bocznego obrońcy udział bierze West Ham United i Manchester United. Negocjację z Młotami trwają, lecz do finalizacji droga jeszcze daleka. Natomiast w przypadku Czerwonych Diabłów zainteresowanie jest duże, ale najpierw klub z Old Trafford musiałby znaleźć chętnego na zakup Aarona Wan-Bissaki.
Mazraoui do Bayernu trafił latem 2022 roku z Ajaksu jako wolny agent. Podczas pobytu w Monachium rozegrał 55 spotkań, w których strzelił jedną bramkę i zaliczył osiem asystę. Z bawarskim klubem sięgnął m.in. po triumf w Bundeslidze oraz Superpucharze Niemiec.
Komentarze