Manchester City straci cennego napastnika?
Julian Alvarez to piłkarz niezwykle wszechstronny, który może pochwalić się ogromnymi umiejętnościami, natomiast dla Manchesteru City pozostaje jedynie rezerwowym Erlinga Haalanda. Pep Guardiola ceni Argentyńczyka i stara się rzucać go po różnych pozycjach, lecz nie ma możliwości, aby był on w stanie wygryźć norweskiego snajpera. Media donoszą, że mistrz świata nie jest zadowolony ze swojej roli w zespole mistrza Anglii i rozważa letni transfer. Oficjalnie o takowy nie poprosił, natomiast w kuluarach mówi się, że otoczenie Argentyńczyka poważnie się nad tym zastanawia.
Polityka Manchesteru City wobec swoich piłkarzy zakłada, że jeśli proszą o zgodę na transfer, klub nie staje im na drodze. Podobnie byłoby w przypadku Alvareza, który został wyceniony na 80 milionów euro. Obywatele nie chcą się z nim rozstawać, więc sprzedaż wchodzi w grę jedynie, gdyby zażyczył sobie tego sam 24-latek.
Kto byłby skłonny zapłacić takie pieniądze za Alvareza? Zainteresowanie wykazują Manchester United, Chelsea i Atletico Madryt, lecz każdy z tych klubów ma swoje ograniczenia finansowe. Veronica Brunati sugeruje, że jedynie Paris Saint-Germain byłoby w stanie sprostać oczekiwaniom Manchesteru City i sprowadzić do siebie Argentyńczyka. Paryżanie panicznie poszukują następcy Kyliana Mbappe, a kandydata widzą właśnie w napastniku mistrza Anglii.
Zobacz również: Bayern otwarty na sprzedaż gwiazdy. Problemem duże zarobki
Komentarze