Nowy faworyt w wyścigu po Haalanda?

Erling Haaland
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Erling Haaland

Według doniesień niemieckiego dziennika BILD, głównym faworytem do pozyskania Erlinga Haalanda jest obecnie Manchester City. Wcześniej postrzegany był tak Real Madryt, jednak Królewscy nalegają przede wszystkim na transfer Kyliana Mbappe. Obywatele mogliby wykupić Norwega za ok. 75 milionów euro.

  • Erlinga Haalanda łączy się z wieloma europejskimi klubami
  • Norweg po sezonie najprawdopodobniej opuści Borussię Dortmund
  • Zdaniem BILDA faworytem do jego pozyskania jest na ten moment Manchester City

Transfer do Anglii najkorzystniejszą opcją?

Erling Haaland i Kylian Mbappe to dwa obecnie najgorętsze nazwiska na rynku transferowym.  Obu piłkarzy łączy się z przenosinami do europejskich gigantów. Norwegiem zainteresowane są przede wszystkim Manchester City, FC Barcelona i Real Madryt. Według niemieckiego BILDA, Królewscy nie są już faworytem do pozyskania rosłego napastnika. 

Niemieccy dziennikarze uważają, że obecnie największe szanse na pozyskanie Haalanda ma Manchester City. Obywatele co roku walczą o wszystkie możliwe trofea, a także dysponują niemal nieograniczonym budżetem. Te czynniki w głównej mierze mogą zachęcić Norwega do transferu. The Citizens byliby skłonni wyłożyć ok. 75 milionów euro za napastnika Borussi Dortmund, a także zaoferować mu pensję na poziomie 35 milionów za sezon. 

Ponadto pozycja środkowego napastnika od dłuższego czasu jest w klubie najsłabiej obsadzona. Występujący na środku Gabriel Jesus często łapie kontuzje i nie gwarantuje tylu bramek w sezonie, ile był w stanie strzelać dawniej Sergio Aguero. Pep Guardiola często decyduje się na wystawianie tzw. fałszywej dziewiątki, a na środku ataku występują zamiennie pomocnik Phil Foden, bądź skrzydłowi: Raheem Sterling lub Bernardo Silva.

Po porażce w dwumeczu Ligi Europy z Rangersami mało kto wierzy już, że Haaland zostanie w klubie na kolejny sezon. Dyrektor generalny Borussi Dortmund zapewnił ostatnio, że decyzję odnośnie przyszłości Norwega poznamy już niedługo.

Komentarze