The Telegraph donosi, że Mauricio Pochettino jest zainteresowany prowadzeniem Manchesteru United w przyszłym sezonie, jeżeli jego drogi z Paris Saint-Germain się rozejdą. Obecnie Czerwone Diabły prowadzi tymczasowo Michael Carrick.
- Po zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera zespół tymczasowo przejął jego dotychczasowy asystent, Michael Carrick
- Ed Woodward ze sztabem poszukują następcy Norwega i po raz kolejny spoglądają na Mauricio Pochettino
- Angielskie media donoszą, że Argentyńczyk chętnie dołączy do Manchesteru United, jeżeli rozstanie się z Paris Saint-Germain po tym sezonie
Pochettino otwarty na przejęcie Manchesteru United, ale dopiero po sezonie
Poszukiwania następcy Ole Gunnara Solskjaera trwają w najlepsze. Póki co Czerwone Diabły tymczasowo prowadzić będzie dotychczasowy asystent Norwega, Michael Carrick. Właściciele klubu z Old Trafford skupiają się jednak na znalezieniu rozwiązania długofalowego, jakim z pewnością byłoby zatrudnienie szkoleniowca bardziej doświadczonego i z odpowiednią renomą.
Od kilku lat na szczycie listy kandydatów Czerwonych Diabłów znajduje się Mauricio Pochettino. Zwykle obie strony nie zgrywały się w czasie i wiele wskazuje na to, że teraz może być podobnie. Argentyńczyk prowadzi Paris Saint-Germain, które bez problemów lideruje stawce w tabeli Ligue 1. Ambicją Nassera Al-Khelaifiego jest jednak Liga Mistrzów. Jeżeli Pochettino nie zdoła doprowadzić gwiazdozbioru z Paryża do upragnionego trofeum, niewykluczone, że klub pożegna się z nim tuż po zakończeniu tego sezonu. Wówczas Argentyńczyk chętnie przyjąłby propozycję Manchesteru United.
Nie wiadomo jednak, czy Anglicy mogą sobie pozwolić na tak długi okres “bezkrólewia”. Z pewnością zawodnicy tacy, jak Cristiano Ronaldo, nie zamierzają przeznaczyć bieżącej kampanii na straty z powodu braku regularnego szkoleniowca.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Przeczytaj również: Emocjonalne pożegnanie Solskjaera z Man United [WIDEO].
Będzie miał latem MU opcje wyboru, i Poch i Ten Haag mocno zainteresowani przejściem latem. Ale nie pograją za rok w LM.