Man City wytypował następcę De Bruyne. Stoczy bój z Liverpoolem

Manchester City i Liverpoool bacznie obserwują rozwój 22-letniego Georgiya Sudakova, który znakomicie rozpoczął sezon 2023-24 w barwach Szachtara Donieck. Ofensywny pomocnik zdobył już trzy bramki i zaliczył jedną asystę w dziewięciu występach dla Szachtara, a także zagrał dwa razy w fazie ligowej Ligi Mistrzów.

Kevin De Bruyne
Obserwuj nas w
Every Second Media / Alamy Na zdjęciu: Kevin De Bruyne

Sudakov pod lupą gigantów Premier League

Manchester City i Liverpool wysłał swoich skautów na mecz Ligi Mistrzów Szachtara Donieck z Atalantą Bergamo, aby przyjrzeć się grze Georgiya Sudakova, donosi “TBR Football”. Oba kluby mają kontynuować monitorowanie jego występów w nadchodzących miesiącach, z myślą o potencjalnym transferze latem 2025 roku.

POLECAMY TAKŻE

Sudakov to wychowanek Szachtara. Dotychczas rozegrał dla ukraińskiego klubu 110 meczów, zdobywając 23 gole i notując 19 asyst. W obecnym sezonie błyszczy szczególnie w ukraińskiej Premier Lidze, gdzie strzelił trzy bramki w swoich ostatnich dwóch występach.

Manchester City widzi w Sudakovie potencjalnego następcę Kevina De Bruyne, który wchodzi w końcowy etap swojej kariery. Kontrakt Belga z klubem wygasa w czerwcu 2025 roku, a obecnie zmaga się z kontuzją mięśnia dwugłowego, przez co spekulacje na temat jego przyszłości są coraz głośniejsze. Istnieje możliwość, że De Bruyne może opuścić City już zimą, zwłaszcza w obliczu lukratywnych ofert z Arabii Saudyjskiej i MLS.

Sudakov, dzięki sporemu doświadczeniu w młodym wieku, może być idealnym kandydatem do przejęcia roli kreatora gry w drużynie Pepa Guardioli. Manchester City nie ukrywa, że przygotowuje się na przyszłość bez De Bruyne, a Ukrainiec może być kluczowym elementem tych planów. Oprócz świetnej formy w klubie, Sudakov ma także na swoim koncie 22 występy w reprezentacji Ukrainy, gdzie zdobył trzy bramki i zaliczył pięć asyst. Jego ostatni występ przeciwko Czechom pokazał, że jest gotowy na wielkie wyzwania.

Zobacz również: Pogba wkrótce wróci do gry. Francuz wydał oświadczenie ws. przyszłości

Komentarze