Loew zakończył negocjacje. Niebawem wróci na ławkę

Joachim Loew
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Joachim Loew

Tureckie media są zgodne, że Joachim Loew porozumiał się już z Fenerbahce. Były selekcjoner reprezentacji Niemiec wróci do klubu, który prowadził w sezonie 1998/1999. Podpisze trzyletni kontrakt.

  • Turecki portal Haber Global poinformował o zakończonych negocjacjach pomiędzy Joachimem Loewem a Fenerbahce
  • Niemiec przejmie stery w tureckim klubie od nowego sezonu i podpisze kontrakt na trzy lata
  • W Stambule wiążą z 61-latkiem wielkie nadzieje. Od dłuższego czasu dogrywano szczegóły, w tym obsadę sztabu Loewa

Loew wróci na stare śmieci, cel – odrestaurowanie dużej marki

Turecki portal Haber Global ujawnił najbliższą przyszłość Joachima Loewa. Były wielki selekcjoner reprezentacji Niemiec od dawna negocjował z Alim Kocem. Prezes Fenerbahce widzi w Loewie nadzieję na zbudowanie trwałego projektu, dlatego też zamierza mu zaufać.

Negocjacje 61-latka z klubem ze Stambułu trwają od kilku miesięcy. Niedawno Niemiec poinformował, że jeżeli Fenerbahce zaakceptuje jego warunki, ten przystąpi do pracy. Ali Koc uznał je za odpowiednie i zaakceptował trzyletni kontrakt, rozpoczynający się od startu następnego sezonu. Negocjacje dotyczyły każdego elementu mającego wpływ na codzienne życie w klubie: budżetu transferowego, projektów infrastrukturalnych czy sztabu szkoleniowego. Rzecz jasna, Loew sam dobierze sobie współpracowników. Kocowi zależy na ustabilizowaniu sytuacji Fenerbahce. Turecki gigant po ostatnie mistrzostwo kraju sięgnął w 2014 roku.

Dla Loewa będzie to też powrót na “stare śmieci”. 61-latek trenował Fenerbahce w sezonie 1998/1999 i zajął wówczas trzecie miejsce w lidze. Szczyt kariery szkoleniowca przypadł na okres 2006-2021, gdy prowadził reprezentację Niemiec. Die Mannschaft w tym okresie nie tylko została mistrzem świata w 2014 roku, ale zdobyła łącznie pięć medali podczas wielkich turniejów. Trzy podczas mundiali i dwa podczas mistrzostw Europy.

Czytaj więcej: Jedenaście najlepszych zimowych transferów w Premier League.

Komentarze